Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Przemysław Ciszak
Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

Koronawirus za murami więzień. Zakaz widzeń i posług religijnych

149
Podziel się:

Pandemia w kraju zbiera żniwo, bijąc kolejne rekordy dobowych zakażeń. Wirus nie omija także więzień. Chorują zarówno osadzeni, jak i strażnicy. Czarny scenariusz jednak się nie spełnił. Ale choć skala zachorowań nie jest wielka, obostrzenia - np. zakaz widzeń - są dotkliwe.

Koronawirus za murami więzień. Zakaz widzeń i posług religijnych
Więźniowie, którzy nie mogli pracować poza zakładem, w czasie pierwszej fali pandemii szyli maseczki. (East News, ANDRZEJ BANAS , POLSKA PRESS, Polska Press, East News)

Na koniec października w izolatoriach przebywało 20 osadzonych zakażonych koronawirusem - poinformowało money.pl Ministerstwo Sprawiedliwości, zapewniając, że sytuacja "za murami" zakładów karnych jest pod kontrolą. Resort ma też dane o zachorowaniach wśród funkcjonariuszy lub pracowników więziennictwa. Pisze jednak o "jednostkowych przypadkach".

Na początku października w Łowiczu zachorował strażnik, a kolejne 67 osób musiało zostać objętych kwarantanną. W połowie października zachorowało 9 osób w więzieniu we Włocławku, kwarantanna była konieczna również wśród pracowników zakładu w Częstochowie czy Wąsoszu.

- Aktualnie dwóch funkcjonariuszy aresztu śledczego w Częstochowie przebywa na kwarantannie. Dotychczas w oddziale zewnętrznym w Wąsoszu Górnym, jaki i areszcie śledczym w Częstochowie, nie stwierdzono u żadnej osoby pozbawionej wolności zakażenia COVID-19 - poinformowała nas rzecznik prasowa Służby Więziennej ppor. Maria Warzecha.

Zakażenia pojawiały się też wcześniej. Pierwszy przypadek COVID-19 w więźniu miał miejsce już marcu. Kolejne przypadki odnotowywano w kwietniu i maju, potem w lipcu, kiedy go wykryto choćby w Zakładzie Karnym w Głogowie.

Na koniec września wynik pozytywny miało 9 więźniów w zakładzie karnym w Słońsku. Zakażenie koronawirusem potwierdzono w sierpniu u jednego z funkcjonariuszy zakładu karnego w Rosnowie. Kwarantanną objęto tam 12 osób.

Według najnowszych doniesień koronawirus dotarł do kolejnego zakładu zamkniętego, a mianowicie Krajowego Ośrodka Zapobiegania Zachowaniom Dyssocjalnym w Gostyninie – choruje tam ponad 20 pacjentów i część personelu, w tym dyrektor Ośrodka. Ta instytucja, choć zajmuje się niebezpiecznymi przestępcami, nie podlega MS, a resortowi zdrowia. Trafiają tam bowiem osoby, które odbyły już karę w więzieniu, ale nie mogą wrócić do społeczeństwa, jak choćby seryjny zabójca Mariusz Trynkiewicz, czy Leszek Pękalski – nazywany "wampirem z Bytowa".

Co z zakażonymi?

Jak informuje nas resort sprawiedliwości, procedury w przypadku wykrycia zakażenia koronawiurusem są ścisłe. "Opieka medyczna zapewniona jest na bieżąco. W każdej jednostce zatrudniony jest personel służby zdrowia" - odpowiada nam MS.

Jeśli więźniowie mieli kontakt z zakażonym, muszą zostać przeniesieni do izolacji. Z kolei w "przypadku konieczności przyjęcia osoby ze zdiagnozowanym koronawirusem jest ona natychmiast transportowana do izolatorium więziennego znajdującego się przy jednym z aresztów śledczych" - wyjaśnia resort sprawiedliwości.

Zobacz także: Koronawirus. Padają rekordy zakażeń. "Rozważamy wszystkie scenariusze"

Zakażeni funkcjonariusze lub pracownicy więziennictwa są izolowani, a ich powrót do służby możliwy jest dopiero po uzyskaniu negatywnego wyniku na obecność COVID-19.

Czarny scenariusz się nie spełnił

Choć zarażenia w ośrodkach zamkniętych są, o "inkubatorach wirusa" najwyraźniej nie można mówić, a takie były obawy. - Więzienia są bardzo niebezpieczne epidemiologicznie, trzeba racjonalnej polityki penitencjarnej, by nie stały się inkubatorami wirusa – mówił nam na początku pandemii w Polsce dr Paweł Moczydłowski, były szef Służby Więziennej.

W przepełnionych celach trudno bowiem realizować zalecenia Głównego Inspektora Sanitarnego. W Polsce na jednego więźnia przypadają 3 mkw. - najmniej w UE. Łącznie w odosobnieniu przebywa ponad 70 tys. osadzonych.

Jak zapewniło nas Ministerstwo Sprawiedliwości, resort i Służba Więzienna we współpracy z inspektoratami sanitarnymi podjęły wiele działań chroniących przed rozprzestrzenianiem się koronawirusa w więzieniach.

O jakich mówimy? "Od 12 marca wszystkim wchodzącym na teren więzień mierzona jest temperatura. Funkcjonariusze pełniący służbę w bezpośrednim kontakcie z osadzonymi wyposażeni są w środki ochrony indywidualnej (maseczki, rękawiczki, przyłbice). Wszystkie zakłady karne i areszty śledcze zostały zaopatrzone w zapas wirusobójczych płynów dezynfekcyjnych, środków higienicznych i medycznych, w tym maseczek ochronnych, kombinezonów i rękawic. Kilka razy dziennie dezynfekowane są miejsca używane przez osadzonych, np.: wejścia, klamki, drzwi, aparaty samoinkasujące" - wylicza ministerstwo.

Brak odwiedzin i posługi kapłańskiej

Jednak wraz z rozwojem pandemii w Polsce służby zaostrzyły procedury. Wstrzymano wszelkie wizyty u więźniów - osadzeni kontaktują się z rodzinami za pomocą komunikatora internetowego, nie podejmują również pracy poza zakładami karnymi.

Część wiezień wprowadziła również dodatkowe obostrzenia. Dyrektor aresztu śledczego w Częstochowie zdecydował, że od listopada 2020 r. w podległych mu placówkach nie będą odprawiane nabożeństwa.

"Ograniczenia te są niezbędne dla minimalizowania zagrożeń epidemiologicznych, wynikają z rekomendacji służb sanitarnych i uwzględniają potrzebę ochrony życia i zdrowia osadzonych i ich rodzin, a także funkcjonariuszy i pracowników Służby Więziennej" - czytamy w piśmie dyrekcji Aresztu Śledczego w Częstochowie.

Zaostrzenie norm potwierdza również MS w odpowiedzi na nasze zapytania. "Obecnie w uzgodnieniu z właściwymi sędziami penitencjarnymi wstrzymano udzielanie widzeń osadzonym oraz ograniczono pracę skazanych wykonywaną na zewnątrz jednostek penitencjarnych" - napisano.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(149)
WYRÓŻNIONE
gbb
4 lata temu
no i co mamy płakać????..., przecież oni są ukarani, nie można chorych w szpitalu odwiedzać, o tym piszcie,
Kolo
4 lata temu
Mają siedziec i byc cicho. W nagrode sie tam nie dostali!
Zaq123
4 lata temu
To nie sanatorium. Ja żeby iść na siłownię muszę płacić niemałą kasę. Oni nie! Nie są tam w nagrodę. Zresztą jako nagrodę mogą traktować żarcie, które kupuje im ja, strażnik i każdy uczciwie pracujący.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (149)
Ania
4 lata temu
Skoro w więzieniach łamane jest prawo, w ten sposób, że osadzony nie ma odpowiedniej ilości miejsca dla siebie zgodnie z wytycznymi, to powinni zostać zamknięci ludzie, którzy tego nie przestrzegają. I jeszcze powinni być pozamykani ludzie chodzący bez maseczek, gdyż też łamią prawo. Ludzie tutaj w komentarzach bardzo ranią innych i to też powinno być karane więzieniem.
Ania
4 lata temu
Skoro w więzieniach łamane jest prawo, w ten sposób, że osadzony nie ma odpowiedniej ilości miejsca dla siebie zgodnie z wytycznymi, to powinni zostać zamknięci ludzie, którzy tego nie przestrzegają. I jeszcze powinni być pozamykani ludzie chodzący bez maseczek, gdyż też łamią prawo.
Jabol
4 lata temu
O jakich więzieniach wy mówicie. Darmowa opieka medyczna bez kolejek. Darmowa siłownia. Darmowe zęby u protetyka. Oglądanie TV bez płacenia abonamentu i za energię elektryczną, Granie na konsoli na Twój rachunek. Łaźnia 2 razy w tygodniu. Widzenia intymne. Zróżnicowane menu od diet po wyznaniowe. Codziennie mogą dzwonić do kogo chcą. Złoczyńca dokona samouszkodzenia jedzie do szpitala na koszt podatnika. Tam rezygnuje z pomocy i tak jeździ po 5 razy bo na terenie ZK znowu mu się pogorszyło. Zakłady karne są karą dla tych co tam pracują.
oburzona
4 lata temu
Czytam te komentarze i dochodzę do wniosku ze ci co tak się nieprzychylnie wyrażają o osadzonych powinni tam się znaleźć a łatwo zostać więźniem. Wiele ludzi jest tam przez przypadek a inni niesprawiedliwie skazani. Nigdy nie wiadomo co człowieka może spotkać i proszę pomyśleć zanim się kogoś takimi komentarzami skrzywdzi.
func.
4 lata temu
Co oni bredzą??? o jakich środka ostrożności piszą? w zk płock od miesięcy nikt nie widział dezynfekcji na oddziałach a co dopiero o opiece medycznej do której ciężko się dostać
...
Następna strona