Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PBE
|
aktualizacja

Kościoły jak partie polityczne? "Odpis od podatku wiernych to za mało"

104
Podziel się:

Odpis od podatku wiernych w wysokości 0,5 proc. czy 0,7 proc. w przypadku małych kościołów nie załatwi sprawy - powiedział PAP prezes Polskiej Rady Ekumenicznej bp Andrzej Malicki z Kościoła ewangelicko-metodystycznego. Uważa, że jeśli partie są w Polsce finansowane z budżetu, to kościoły także powinny.

Kościoły jak partie polityczne? "Odpis od podatku wiernych to za mało"
Co dalej z likwidacją Funduszu Kościelnego? (Adobe Stock)

- Obecnie Fundusz Kościelny jest pewnego rodzaju przeżytkiem. Jednak w przypadku jego zniesienia, tylko Kościół katolicki, który jest w Polsce kościołem większościowym, będzie w stanie sobie jakoś poradzić, natomiast dla kościołów mniejszościowych byłaby to bardzo trudna sytuacja, wręcz nie do uniesienia - oświadczył w rozmowie z PAP prezes Polskiej Rady Ekumenicznej bp Andrzej Malicki z Kościoła ewangelicko-metodystycznego.

Bp Malicki dodał jednocześnie, że "sam odpis od podatku wiernych w wysokości 0,5 proc. czy 0,7 proc. w przypadku małych kościołów, jak choćby Kościół Ewangelicko-Metodystyczny w RP, gdzie mamy niewielu wiernych, nie załatwiłby sprawy".

Zwrócił uwagę, że od kilku lat nie funkcjonuje Komisja Regulacyjna Rządu i Kościołów, która zajmowała się zwrotem nieruchomości i wszystkich tych dóbr, które zostały zabrane wspólnotom kościelnym po II wojnie światowej.

- Jako Kościół ewangelicko-metodystyczny cały czas mamy niedokończone tematy. Zwrot nieruchomości w jakimś sensie załatwiałby kwestie finansowe utrzymania naszego kościoła czy duchownych - zaznaczył bp Malicki.

Co dalej z finansowaniem Kościoła?

- Chciałbym, żeby przedstawiciele Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej zostali zaproszeni do wspólnej debaty nad przyszłością finansowania kościołów, aby uczestniczyli w pracach nad Funduszem Kościelnym - powiedział bp Malicki. Jak zaznaczył, "dla nas jest to sprawa wręcz egzystencjonalna".

Zwrócił uwagę, że "w innych krajach państwo wspiera w różnym zakresie kościoły".

Partie polityczne w Polsce są finansowane z budżetu państwa. Dlaczego zatem Kościoły nie miałby być także finansowane? - zapytał bp Malicki.

Jednocześne zastrzegł, że chodzi mu "tylko i wyłącznie o kwestie Funduszu Kościelnego".

- Dzięki temu funduszowi nasi duchowni, którzy przechodzą na emeryturę, mogą jakoś funkcjonować. Dlatego oczekiwałbym czegoś w zamian, ale tak, aby Kościoły mniejszościowe nie zostały pokrzywdzone - wyjaśnił prezes Polskiej Rady Ekumenicznej.

Wspomniał, że Kościół Ewangelicko-Metodystyczny w RP ma wiele zabytkowych świątyń, które są zabytkami i wymagają odrestaurowania. - Nie dysponujemy środkami, które wystarczyłyby na tego rodzaju remonty - wytłumaczył.

Czym jest Fundusz Kościelny

W Monitorze Polskim opublikowano w czwartek zarządzenie prezesa Rady Ministrów w sprawie powołania Międzyresortowego Zespołu ds. Funduszu Kościelnego. Jego pierwsze sprawozdanie ma zostać przedstawione Radzie Ministrów do 31 marca 2024 r.

Fundusz Kościelny powstał na mocy ustawy z 20 marca 1950 r. o przejęciu przez państwo dóbr martwej ręki, poręczeniu proboszczom posiadania gospodarstw rolnych i utworzeniu Funduszu Kościelnego.

Pierwotnie miał być formą rekompensaty dla Kościołów i innych związków wyznaniowych za przejęte od nich przez państwo nieruchomości ziemskie. Z przejętych nieruchomości miała zostać utworzona masa majątkowa, z której dochód miał być dzielony między Kościoły, proporcjonalnie do wielkości zabranych nieruchomości.

Ks. prof. Dariusz Walencik z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Opolskiego powiedział PAP, że to założenie nigdy nie zostało zrealizowane.

Nigdy nie oszacowano liczby przejętych dóbr, ich wartości ani dochodu, które one przynosiły. Tak naprawdę od samego początku Fundusz Kościelny był po prostu dotacją zapisywaną co roku w ustawie budżetowej - powiedział ks. Walencik.

Dodał, że obecnie z Funduszu Kościelnego korzystają wszystkie działające legalnie w Polsce związki wyznaniowe, także te, które nie działały na terytorium Polski w 1950 r. i nie utraciły wówczas żadnych nieruchomości. Razem jest 185 takich związków wyznaniowych.

W latach 2012-2013 trwały prace, które skończyły się przygotowaniem roboczego projektu dotyczącego zmian w funkcjonowaniu Funduszu Kościelnego oraz umowy między Konferencją Episkopatu Polski a rządem RP. Projekt został przedstawiony do konsultacji społecznych, po czym prace przerwano i do teraz ich nie wznowiono.

W projekcie budżetu państwa na 2024 r. Fundusz Kościelny ma wynieść 257 mln zł.

W skład Polskiej Rady Ekumenicznej wchodzą: Kościół Ewangelicko-Augsburski, Kościół Ewangelicko-Metodystyczny, Kościół Ewangelicko-Reformowany, Kościół Polskokatolicki, Kościół Starokatolicki Mariawitów, Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny oraz Kościół Chrześcijan Baptystów.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(104)
WYRÓŻNIONE
emeryt
11 miesięcy temu
w Danii ksiadz pracuje a dopiero po południo jest księdzem i tam w wynajętym pomieszczeniu funkcjonuje kościół. Nie ma ozdób ani malowideł ociekających zlotem. Jest skromnie cicho i kto chce to przy wyjściu daje skromne datki dla księdza na czynsz. Nikt nikogo nie utrzymuje, jest wszystko jasne i sprawiedliwe wg. reguły sa wierni kościół funkcjonuje, nie ma wiernych nie ma kościoła.
Nick
11 miesięcy temu
Koniec finansowania tej organizacji z kieszeni wszystkich ludzi. Za mało, to do roboty, albo sprzedać część swoich przepastnych nieruchomości. To oczywiście tylko jedna z niezbędnych wielu reform, ale ważna.
emeryt
11 miesięcy temu
A JAK SIE NIE UTRZYMA TO NIECH UPADNIE. TAK JEST Z NASZYMI MAŁYMI FIRMAMI RODZINNYMI. KTO MI POMÓGŁ???. NIKT. SAM MUSIAŁEM SOBIE POMOC I IŚĆ DO PRACY A FIRMĘ ZLIKWIDOWAC. PODOBNIE Z kościołem. JAK SIE NIE MOŻE UTRZYMAĆ TO DO LIKWIDACJI I PO SPRAWIE.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (104)
hadron z Gene...
11 miesięcy temu
Arcyciekawe wnioskowanie pana Maliickiego. Wchodząc w polemikę warto zauważyć, że partie polityczne rywalizują o wyborcę prześcigając się w coraz to korzystniejszych propozycjach składanych elektorom. Mniemam, iż analogiczne procesy miałyby również dotyczyć współzawodnictwa o wyznawców. A ci nie są gapowacii. Po co bowiem wybierać zbiór wierzeń oferujących po śmiierci opcję all inclusive skoro konkurencja w tej samej cenie rzuca na szalę pakiet all inclusive plus. Ludzie nie są frajeramii. Wybiorą najkorzystniejszą ofertę.
JMM
11 miesięcy temu
Popyt reguluje podaż. Są wierni jest kasa. Nie ma to zwijamy interes. Proste? 😎
pis to dno
11 miesięcy temu
Należę do Koła Wędkarskiego to płacę składki na jednych nierobów. Należy ktoś do Koła Łowieckiego to też płaci. Za przynależność do innych związków też płaci się .Kto chce należeć do kościoła niech też płaci na tych nierobów.
pis to dno
11 miesięcy temu
W Będzinie Grodźcu ksiądz remontuje dwa budynki dawny gminny i budynek wikariatki .Za czyje pieniądze? Nowy dach, ogrzewanie, nowe okna , ocieplenie, parkiety itp ?? po co mu to ?? Dla biednych otworzy podwoje ?? Ma już jeden budynek plebanii i kancelarię . Po co mu więcej ?
szurik
11 miesięcy temu
Ale zaraz, przecież wiara człowieka to jego prywatna sprawa. Dlaczego więc kościoły mają nyć finasowane przez państwo, czyli ogół podatników? A ten majątek, który komuna zabrało kościołom, to on w większości był zdobyty na krzywdzie ludzkiej, więc moralnie kościoły powinny go same oddać na cele dobroczynne.
...
Następna strona