- Niektórzy myślą, że Fundusz Kościelny to są te miliardy, które z różnych miejsc – państwowych spółek, urzędów, agencji, ministerstw - trafiają do przedsiębiorców czy biznesmenów takich, jak dyrektor Radia Maryja, ks. Tadeusz Rydzyk. Ale Fundusz Kościelny to jest tylko zabezpieczenie emerytalne i rentowe. I to jest tylko ułamek tego, o czym mówimy - mówił Tusk na początku grudnia.
- W związku z tym będziemy szukali, na pewno w zgodzie z przepisami, metod zaprzestania tego nieuzasadnionego i często nieuprawnionego finansowania - zapowiedział.
Szef rządu zdecydował wówczas o powołaniu specjalnego zespołu, który ma zreformować fundusz. - Prace nad regulacjami będą zmierzały w stronę systemu odpowiedzialności finansowej wiernych za swoje Kościoły, a więc mówimy o systemie dobrowolnego odpisu od podatku osób zainteresowanych wsparciem swojego Kościoła. Musi to być decyzja wiernych, a nie decyzja państwowa - powiedział Donald Tusk. Nowe zasady mają wejść w życie w 2025 roku.
W czwartek w Monitorze Polskim opublikowano zarządzenie premiera ws. Międzyresortowego Zespołu do spraw Funduszu Kościelnego. Z dokumentu wynika, że jego szefem jest wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz lub wyznaczony przez niego sekretarz albo podsekretarz stanu. W zespole zasiądą także minister finansów Andrzej Domański, szef MSWiA Marcin Kierwiński, szefowa resortu rodziny, pracy i polityki społecznej Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, ministerka ds. społeczeństwa obywatelskiego Agnieszka Buczyńska, szefowa Rządowego Centrum Legislacji Joanna Knapińska lub przedstawiciele tych osób. Członkowie za udział w pracach mają nie otrzymywać wynagrodzenia.
Fundusz Kościelny powstał na mocy ustawy z 20 marca 1950 r. o przejęciu przez państwo dóbr martwej ręki, poręczeniu proboszczom posiadania gospodarstw rolnych i utworzeniu Funduszu Kościelnego.
Według pierwotnych założeń miał być formą rekompensaty dla Kościołów i innych związków wyznaniowych za przejęte od nich przez państwo nieruchomości ziemskie. Z przejętych nieruchomości miała zostać utworzona masa majątkowa, z której dochód miał być dzielony między Kościoły, proporcjonalnie do wielkości zabranych nieruchomości.
257 mln zł - oto budżet Funduszu Kościelnego
Ks. prof. Dariusz Walencik z Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Opolskiego powiedział PAP, że to założenie nigdy nie zostało zrealizowane.
- Nigdy nie oszacowano liczby przejętych dóbr, ich wartości ani dochodu, które one przynosiły. Tak naprawdę od samego początku Fundusz Kościelny był po prostu dotacją zapisywaną co roku w ustawie budżetowej - wyjaśnił.
Dodał, że obecnie z Funduszu Kościelnego korzystają wszystkie działające legalnie w Polsce związki wyznaniowe, także te, które nie działały na terytorium Polski w 1950 r. i nie utraciły wówczas żadnych nieruchomości. Tych związków wyznaniowych jest 185.
W latach 2012-2013 trwały prace, które skończyły się przygotowaniem roboczego projektu i umowy między Konferencją Episkopatu Polski a rządem RP. Projekt został przedstawiony do konsultacji społecznych. Po czym prace przerwano i do dnia dzisiejszego ich nie wznowiono.
W projekcie budżetu państwa na 2024 r. Fundusz Kościelny ma wynieść 257 mln zł.