Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego (KRUS) stały się kolejnym polem walki o stanowiska po przejęciu władzy przez tzw. Koalicję 15 października, a w szczególności przez PSL. Większość dyrektorskich posad w Oddziałach Regionalnych KRUS, a także część kierowniczych stanowisk w Placówkach Terenowych, objęły osoby związane z PSL oraz te, którym nie powiodło się w wyborach na posłów, europosłów czy do samorządów - wynika z ustaleń Radia Zet, które nazwało KRUS "królestwem PSL".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Te stanowiska zajęli ludowcy
Aż 10 na 16 regionalnych oddziałów KRUS oraz co trzeci kierownik Placówki Terenowej ma powiązania z PSL - czytamy. Na przykład na Podkarpaciu dyrektorem Oddziału Regionalnego w Rzeszowie został Jan Stanisław Urban, który sympatyzuje z PSL i kandydował do Sejmu z listy Trzeciej Drogi, chociaż bezskutecznie.
Z kolei na Pomorzu Zachodnim stanowiska objęły Sylwia Dudzik i Helena Rudzis-Gruchała, które również są związane z PSL. Rudzis-Gruchała wcześniej bezskutecznie walczyła o mandat europosła z list PSL, a wcześniej przewodziła Specjalnemu Ośrodkowi Szkolno-Wychowawczemu w Kołobrzegu.
Jednak nie tylko PSL skorzystał z okazji do obsadzania stanowisk - zauważa Radio Zet. Koalicjanci PSL, w tym Koalicja Obywatelska, również otrzymali swoje udziały. Przykładem jest Michał Jodłowski, związany z Platformą Obywatelską, który objął kierownictwo Oddziału Regionalnego w Łodzi.
Praca w KRUS okazała się także nagrodą pocieszenia dla polityków, którzy nie odnieśli sukcesu w wyborach. Na przykład Maria Duchnik, która bezskutecznie kandydowała do Rady Powiatu Limanowskiego z listy Trzeciej Drogi, została szefową PT Limanowa. Radio Zet dodaje, że zarobki w KRUS wahają się od 8,5 tys. zł brutto dla kierowników placówek terenowych do 13,5 tys. zł brutto dla dyrektorów oddziałów regionalnych.
Nie jest to jedyny przypadek, gdy rządzące partie obsadzają kluczowe stanowiska swoimi działaczami. Podobna sytuacja miała miejsce w Krajowych Ośrodkach Wsparcia Rolnictwa, gdzie PSL obsadziło 3/4 oddziałów terenowych, oraz w Agencji Rozwoju i Modernizacji Rolnictwa, gdzie 14 na 16 dyrektorów to działacze PSL.