Od kilkunastu tygodni trwa patowa sytuacja na granicy polsko-białoruskiej, jak i litewsko-białoruskiej. Na terytorium Polski i Litwy próbują nielegalnie przedostać się kolejne grupy imigrantów z Bliskiego Wschodu - przede wszystkim z Afganistanu, Syrii czy Pakistanu. Działania te są wspierane przez reżim Aleksandra Łukaszenki.
Kryzys migracyjny. Powstanie "czarna lista" linii lotniczych przewożących uchodźców?
Unia Europejska nie zamierza biernie przyglądać się temu, co dzieje się na jej wschodnich granicach. Jak przekazała PAP, Komisja Europejska zamierza wprowadzić kolejne sankcje uderzające w Białoruś i inne państwa podsycające obecny kryzys migracyjny.
Jeden z pomysłów zakłada m.in. stworzenie "czarnej listy" linii lotniczych, które są odpowiedzialne za transport cudzoziemców z Bliskiego Wschodu na Białoruś. W proceder mają być zaangażowane m.in. tureckie i rosyjskie linie lotnicze. PAP podkreśla, że już teraz w Brukseli trwają prace nad szybkim wdrożeniem sankcji przeciwko reżimowi Łukaszenki. Po ich przyjęciu, państwa UE natychmiast maja rozpocząć dyskusje nad kolejnymi karami dla Białorusi.
- Prace nad sankcjami przyspieszyły po eskalacji sytuacji przy granicy polsko-białoruskiej. Jest szansa, że zostaną przyjęte podczas poniedziałkowego posiedzenia ministrów spraw zagranicznych UE w Brukseli - przekazało PAP źródło unijne.
Czytaj także: Jak wygląda zestawienie wojsk Polski i Białorusi?
Polska Agencja Prasowa nieoficjalnie ustaliła, że sankcjami może zostać objętych 30 osób i podmiotów, które są odpowiedzialne za eskalację kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej. Kary mają uderzyć m.in. w białoruskie linie lotnicze Belavia.
Wcześniej restrykcje unijne nałożono na urzędników reżimu Łukaszenki, ale wśród państw UE panuje zgoda, co do tego, że nie dały one większego efektu. Dlatego wielu zwolenników ma zaostrzenie kursu względem Białorusi.
- Po przyjęciu pakietu, nad którym obecnie pracują stolice, w UE prawdopodobnie rozpoczną się prace nad kolejnymi restrykcjami wobec Mińska - powiedział PAP wysoki rangą unijny dyplomata.
Już w ubiegły poniedziałek przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wezwała państwa członkowskie UE do zatwierdzenia sankcji wobec władz Białorusi, nazywając je odpowiedzialnymi za atak hybrydowy na zewnętrzne granice Wspólnoty Europejskiej.