Poprawę kondycji niemieckiej gospodarki mają przynieść ulgi podatkowe dla firm, a także ograniczenie biurokracji i przyspieszenie cyfryzacji. "Ogłoszony w Mesebergu pakiet działań rządu jest jednak zbyt mały i pojawia się zbyt późno, aby znacząco pobudzić wzrost i uniknąć recesji w tym roku. To raczej etap pośredni w procesie przygotowywania szerszej strategii reform ekonomicznych, która może zostać ogłoszona jesienią" - przekonują eksperci Ośrodka Studiów Wschodnich.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Recesja w Niemczech? Rząd podejmuje walkę, pokazał plan
Jak czytamy, scenariusz jedynie chwilowego uspokojenia sytuacji w koalicji i rychłego powrotu tarć nie wróży Niemcom dobrze. "Wiele przemawia za tym, że rząd nie może już ignorować kryzysu i musi przeforsować głębokie reformy gospodarcze. Ich opracowanie i ogłoszenie byłoby także okazją do nowego otwarcia politycznego, dającego szansę na poprawę notowań gabinetu" - twierdzą analitycy OSW.
Od ubiegłorocznej jesieni gospodarka Niemiec mierzy się z ogromnymi problemami. Wynikają one m.in. ze spadku PKB do 0,4 proc. oraz dość wysokiej, przekraczającą 6 proc. inflacji. Prognozy nie są optymistyczne, stąd coraz częstsze opinie ekspertów mówiące o recesji na koniec roku. Niemcom doskwierają też wysokie ceny energii, nadmierna biurokracja czy deficyt siły roboczej.