- Będziemy pilnie kontrolować przewóz zboża przez Polskę - zapewnił minister rolnictwa Robert Telus podczas wtorkowej konferencji prasowej.
- Pewne pomysły mam, ale dziś ich nie przedstawię, muszę sprawdzić, co na to inne kraje UE. Jak wystąpimy w tej sprawie razem, będzie nam łatwiej - podkreślił.
Wśród zadań, które wyznaczył sobie nowy minister rolnictwa, znalazła się kwestia zboża rzekomo sprowadzanego do Europy z Rosji.
O tym do tej pory nie mówiło się głośno, wszyscy o tym wiemy. To bardzo ważny problem, który musimy rozwiązać. UE dużo mówi o sankcjach wobec Rosji, ale pozwala na to, że do Europy wpływa dużo zboża sprzedawanego z Rosji. Również to zboże spowodowało, że cena w Europie jest niska - mówił we wtorek szef resortu rolnictwa.
Na koniec zaznaczył jednak, że nie ma pewności, czy jest to zboże rosyjskie, czy pochodzące z terenów okupowanych.
"Społeczeństwo powinno wiedzieć"
Robert Telus podkreślał, że ta sprawa będzie przez niego poruszana i badana. - To zboże, przyjechało do nas, ale nie pojechało dalej, ponieważ firmom, które chciały na tym zarobić, nie opłaca się go wywieźć. Sprawa tych firm będzie poruszana - zapewnił.
- Zastanawiam się, na ile prawo pozwoli, abyśmy wiedzieli, kto za tym stoi. Społeczeństwo powinno o tym wiedzieć - dodał.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.