- Po zeszłotygodniowym chaosie i niejasności związanej z tym, kto tak naprawdę jest prezesem LOT-u, rezygnacja Michała Fijoła i nowy konkurs to chyba najlepsze wyjście - mówi money.pl Dominik Sipiński, redaktor naczelny ch-aviation.com i analityk Polityki Insight. - Każde inne mogłoby być podważane prawnie, a spółka nie może sobie pozwolić, by np. za pół roku ktoś podważył ważność tej czy innej umowy, "bo prezes był nielegalny" - dodaje.
Podobnego zdania jest Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR. - Wobec sprzecznych opinii prawnych co do legalności decyzji rady nadzorczej o jego odwołaniu, pokazał klasę i rozwiązał spór prawników, składając rezygnację. Powołanie go w roli prokurenta pokazuje, że Skarb Państwa ma do niego pełne zaufanie i chce zachować ciągłość procesów prowadzonych w spółce - ocenia w rozmowie z nami.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Prawie jak członek zarządu". Michał Fijoł z prezesa na prokurenta LOT-u
Obecnie na czele spółki, oprócz Michała Fijoła w roli prokurenta, są jeszcze dwie osoby stanowiące zarząd Polskich Linii Lotniczych LOT:
- dr Tomasz Ludwicki - p.o. prezesa zarządu,
- Dorota Dmuchowska - członek zarządu ds. operacyjnych.
Ludwicki, doktor nauk ekonomicznych i dziekan Wydziału Zarządzania UW, w lipcu tego roku został powołany do rady nadzorczej Polskich Linii Lotniczych LOT. Obowiązki prezesa spółki pełni od minionego poniedziałku. Dmuchowska z LOT-em związana jest od 1995 r. W czerwcu 2023 r. została powołana na członka zarządu, zaraz po wygraniu przez Fijoła konkursu na prezesa LOT-u.
Ludwicki został oddelegowany do kierowania spółką równolegle z powołaniem Fijoła na prokurenta i zapowiedzią konkursu na stanowisko prezesa oraz członka zarządu ds. finansowo-ekonomicznych.
- Mam wrażenie ze pozostawienie prezesa Fijoła na stanowisku prokurenta, a więc z uprawnieniami zbliżonymi do członka zarządu, da mu możliwość kontynuowania misji zarządzania LOT-em. Oczywiście, jego pozycja jest słabsza, być może też tymczasowa, ale na pewno nie mówimy o dwuwładztwie - ocenia w rozmowie z money.pl mec. Krzysztof Łyszyk z Kancelarii LWW Łyszyk Wesołowski i Wspólnicy.
Nie dziwi go także, dlaczego nie zdecydowano się na unieważnienie uchwały rady nadzorczej odwołującej Fijoła, mimo że taki scenariusz też był na stole.
- Brak unieważnienia uchwały w takiej sytuacji to dość standardowe podejście i wynika z prawniczego pragmatyzmu. Nie ma sensu wracać do tamtej sprawy i najłatwiejszym sposobem na przywrócenie prezesa Fijoła w zeszłym tygodniu było jego ponowne powołanie, a nie prawnicza dyskusja o ważności lub nie, bo to zawsze jest względne i zależy od argumentów - dodaje mec. Łyszyk
Powołanie Fijoła na prokurenta nie kończy jeszcze sprawy jego nagłego odwołania przed tygodniem. Aby wrócić na wcześniej zajmowane stanowisko, musi wystartować w konkursie i go wygrać. Wśród rozmówców z branży można usłyszeć, że to realny scenariusz.
- Ludwickiemu powierzono obowiązki prezesa w celu zapewnienia bezpieczeństwa spółce do momentu zakończenia postępowań konkursowych, w tym na fotel prezesa zarządu, do którego naturalnie najmocniejszym kandydatem jest Michał Fijoł. W spółce chyba nikt nie wyobraża sobie lepszego kandydata na to stanowisko - mówi money.pl osoba z LOT-u, znająca kulisy sprawy.
Kadrowa miotła w LOT, PGL i ministerstwie
Przypomnijmy, że w ubiegły wtorek premier Donald Tusk ogłosił, że nadzór nad LOT-em i Polską Grupą Lotniczą przechodzi z Ministerstwa Aktywów Państwowych do Ministerstwa Infrastruktury. Jeszcze tego samego dnia rada nadzorcza LOT-u, w niepełnym składzie, zdecydowała o zdymisjonowaniu Fijoła.
W konsekwencji stanowiska stracili (choć nie wszyscy) członkowie rad nadzorczych PGL i LOT-u, a także w zarządach obu tych spółek. Z pracą pożegnał się także Jacek Bartmiński, wiceminister aktywów państwowych, odpowiedzialny za sprawy nadzoru właścicielskiego nad podległymi MAP spółkami.
Kim jest prokurent?
"Prokura jest szczególnym rodzajem pełnomocnictwa. Obejmuje ona umocowanie do czynności sądowych i pozasądowych, jakie są związane z prowadzeniem przedsiębiorstwa" - tłumaczą na swoim blogu prawnicy z kancelarii Chałas i Wspólnicy.
Prokurent może więc reprezentować spółkę na zewnątrz przed sądami i urzędami, zawierać i rozwiązywać umowy, czyli de facto zarządzać firmą, nawet gdy posiada ona zarząd i radę nadzorczą. To dlatego prokurent bywa nazywany również pełnomocnikiem handlowym spółki. Zgodnie z przepisami nie wolno prokurentowi zbyć przedsiębiorstwa lub nieruchomości.
Prokurent ma niemal tak szerokie uprawnienia, jak członkowie zarządu spółki. Wybierany jest na podstawie uchwały członków zarządu. Uchwała taka musi być przyjęta jednomyślnie. Do odwołania prokurenta wystarczy samodzielna decyzja jednego z członków zarządu.
Michał Fijoł wrócił do LOT-u jako prokurent
LOT szuka nowego prezesa. "Michał Fijoł wystartuje w konkursie"
Wiceminister infrastruktury Maciej Lasek przypomniał we wtorek na posiedzeniu podkomisji stałej ds. lotnictwa cywilnego, że w PLL LOT ogłoszony zostanie konkurs na prezesa i członka zarządu ds. finansowych. Według niego konkurs ten może potrwać około dwóch miesięcy. Wcześniej Lasek, komentując sytuację w LOT, powiedział dziennikarzom w Sejmie, że w spółce "nie ma już żadnego zamieszania, a problemy są za nami".
- Nowy konkurs to ważny sygnał uspokajający rynek, ale nie ma wątpliwości, że obecna sytuacja spowolni kluczowe negocjacje, dotyczące m.in. nowych zamówień i leasingów samolotów, choć ich nie wstrzyma. Nie powinna też wpłynąć na bieżące operacje przewoźnika - mówi nam Dominik Sipiński.
- Szybka decyzja o rozpoczęciu procedury konkursowej także jest pozytywnym krokiem ze strony nowej rady. Mam nadzieję, że proces ten będzie sprawnie poprowadzony i na początku roku będziemy mieli pełny skład zarządu, który bez żadnych blokad z zewnątrz zajmie się dokończeniem pilnych projektów, jak chociażby finalizacja zakupu floty regionalnej. Jestem przekonany, że Michał Fijoł wystartuje w tym konkursie - ocenia Adrian Furgalski.
Jak dowiedział się money.pl, do wszystkich pracowników LOT-u w środę wysłany został wewnętrzny komunikat. Podkreślono w nim, że obecny dwuosobowy zarząd wraz z prokurentem zapewnia o "pełnej determinacji do zapewnienia profesjonalnych zasad nadzoru właścicielskiego i zarządzania".
"W realizacji tej misji mamy pełne wsparcie zarówno Ministerstwa Infrastruktury, które przejęło nadzór na PLL LOT oraz PGL, a także przekazującego nadzór Ministerstwa Aktywów Państwowych. LOT musi być większy, lepszy, odpowiedzialny społecznie i rentowny. Dokładnie tak, jak zaplanowaliśmy w naszej strategii" - napisano.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl