We wrześniu RPP zaskoczyła rynek obniżką stóp proc. o 75 p.b. (referencyjna w dół do 6,0 proc.), przy konsensusie 25 p.b.
"Niektórzy członkowie Rady wyrażali opinię, że biorąc pod uwagę niepewność dotyczącą tempa dalszego spadku inflacji, a jednocześnie wobec perspektyw ożywienia gospodarczego, dotychczasowy poziom stóp procentowych jest właściwy, choć zaznaczali, że w przyszłości obniżka stóp procentowych może być zasadna" – napisano.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Stopy procentowe a inflacja
"Pojawiła się opinia, że wobec utrzymującej się wysokiej rocznej dynamiki cen oraz podwyższonych oczekiwań inflacyjnych poziom stóp procentowych NBP jest zbyt niski dla zapewnienia powrotu inflacji do celu w średnim okresie oraz obniżenia oczekiwań inflacyjnych do poziomów spójnych ze średniookresowym celem inflacyjnym" – dodano.
Większość członków Rady oceniła, że osłabienie krajowej koniunktury – w szczególności niższa od wcześniejszych oczekiwań presja popytowa – i niska dynamika agregatów monetarnych i kredytowych oraz obniżanie się oczekiwań inflacyjnych i presji kosztowej, a także spadek presji inflacyjnej za granicą w połączeniu ze słabą koniunkturą w otoczeniu polskiej gospodarki, będą sprzyjały szybszemu powrotowi inflacji w Polsce do celu inflacyjnego NBP.
Biorąc pod uwagę te uwarunkowania – a także opóźnienia, z jakimi decyzje w zakresie polityki pieniężnej wpływają na gospodarkę – Rada dokonała dostosowania stóp procentowych NBP.
Członkowie Rady wskazywali, że dalsze decyzje Rady będą zależne od napływających informacji dotyczących perspektyw inflacji i aktywności gospodarczej.