- Uruchamiamy sklepy w całej Polsce - mówi "Pulsowi Biznesu" p.o. dyrektora Lasów Państwowych Józef Kubica. - Chcemy mieć przynajmniej jeden sklep "Dobre z Lasu" na terenie każdej regionalnej dyrekcji LP. Już niebawem - myślę, że zdążymy przed tegorocznym Bożym Narodzeniem - otworzymy sklepy w kilku kolejnych miastach - dodaje.
Na pierwszy ogień mają pójść Szczecin, Katowice i Kraków. "To, gdzie dalej rozwijać się będzie sieć, zależeć ma od potencjału turystycznego i handlowego danego regionu. Część dyrekcji regionalnych LP już deklaruje, że chciałoby mieć na swoim terenie kilka placówek, inne na razie nie wykazują zainteresowania" - podaje "PB".
To powrót do planów sprzed czterech lat, gdy ówczesny szef Lasów Państwowych też chciał mieć sieć. Później była zmiana na stanowisku dyrektora i skończyło się na jednym sklepie w Warszawie - działającym pod marką "Dobre z Lasu" w budynku, w którym swoją siedzibę mają Lasy Państwowe. Sprzedaż dziczyzny była też prowadzona przez internet.
Teraz, z kolejnym szefem, Lasy Państwowe wracają do pomysłu. Chcą nie tylko stworzyć sieć sklepów z dziczyzną, przetworami z grzybów i jagód, herbatami, sokami czy miodem, ale też otwierać restauracje i hotele pod marką "Dobre z Lasu".
Pierwsza restauracja powstała już nawet jakiś czas temu na Wilanowie, ale nie przetrwała pandemicznego lockdownu. Teraz trwają poszukiwania nowej lokalizacji.
Pierwszy hotel pod szyldem "Dobre z Lasu" to także pieśń niedalekiej przyszłości. Taką nazwę ma przyjąć działający już teraz hotel "Leśnik" w Solcu Kujawskim, niedaleko trasy S10.