Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KRO
|
aktualizacja

Łatwiej o zdolność kredytową niż o wkład własny przy kredycie na mieszkanie

15
Podziel się:

Już po kilku miesiącach pracy na umowie konsument uzyskuje zdolność kredytową. Ale dopiero kilkadziesiąt tysięcy oszczędności pozwoli mu myśleć o kredycie na własne mieszkanie – tak wynika z badania HRE Investments.

Polakom łatwiej jest uzyskać zdolność kredytową niż wnieść wkład własny przy kredycie na mieszkanie.
Polakom łatwiej jest uzyskać zdolność kredytową niż wnieść wkład własny przy kredycie na mieszkanie. (East News, Tomasz Kawka/East News)

W badaniu skupiono się na perspektywie trzyosobowej rodziny, w której oboje dorosłych pracują i zarabiają pensje na poziomie średniej krajowej. Ponadto nie mają żadnych zobowiązań, kredytów i nie spłacają rat, a zarazem posiadają pozytywną historię kredytową.

Według powyższych założeń i danych o wynagrodzeniach i zatrudnieniu w przedsiębiorstwach obejmujących ostatni rok, rodzina taka zarabia ok. 7 tys. netto. Takie zarobki nie wystarczą, aby pozytywnie przejść proces weryfikacji kredytowej. Banki zabezpieczają się przed niewypłacalnymi klientami – oprócz dobrej historii kredytowej, wymagają od nich wkładu własnego w wysokości 10% ceny mieszkania.

Według szacunków autorów badań, mediana wysokości kredytu na mieszanie opisywanej wcześniej familii wynosi 629 tys. zł. W praktyce oznacza to, że wysokość kredytu zależna jest od banku, w której rodzice chcieliby go zaciągnąć. Najmniejszy otrzymaliby w Alior Banku (557 tys. zł), najwyższy (658 tys. zł) w Pekao. Z kolei na najniższego RRSO (czyli rzeczywistego kosztu kredytu ponoszonego przez konsumenta) mogliby się spodziewać w BNP Paribas i PKO.

Zobacz także: 37 tys. zł to dla Polaków często już kwota nie do spłacenia. Decydują się na upadłość konsumencką

Należy więc założyć, że na pokrycie kosztów transakcyjnych i wymagane 10 proc. wkładu własnego rozpatrywana rodzina potrzebowałaby ok. 50 tys. zł. Gdyby oboje rodzice odkładaliby 20 proc. swoich pensji, zebranie wskazanej sumy zajęłoby im niemal trzy lata.

Nijak się to ma do zdolności kredytowej. Aby ją otrzymać w większości badanych banków, wystarczy pracować kilka miesięcy na umowie o prace.

Samo badanie jest oparte na dosyć optymistycznym szacunku, bowiem większość Polaków zarabia poniżej średniej krajowej. W przypadku niższej pensji potencjalna wysokość otrzymanego kredytu również spada.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(15)
WYRÓŻNIONE
Modny
5 lata temu
Cala ta kwota minimalna jest nienormalna. Dla mnie to niezrozumiale, za wynajem mieszkania place wieksza kwote niz placilbym rate kredytu, a zeby odlozyc na owy kredyt bez jakiegokolwiek wsparcia... slow brak
zzz
5 lata temu
Przy mieszkaniu za 600k rodzinka z 7000 dochodu miałaby taką ratę, że duża zmiana stóp lub nawet chwilowa utrata pracy to wyrok.
Andrzej
5 lata temu
Nikt tutaj nie wspomina że sam wkład własny 10% nie wystarczy a gdzie urządzenie mieszkania jak kupuje się gołe ściany i podłogi.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (15)
renata12
5 lata temu
Świeta prawda. Uzbierać na wklad wlasny jesli zarabia sie około średniej krajowej... to raczej nie jest takie "raz dwa". Trzeba czasu i wielu wyrzeczeń. Dlatego pewnie tez w ppk zrobili mozliwosc wykorzystania uzbieranych pieniedzy na koncie uczestnika wlasnie na wklad wlasny. Zawsze to jakis "mocniejszy kopniak gotówkowy"
Ireland
5 lata temu
Kupowalem dom w Irlandii 235m2 na hektarowej dzialce.cena 400k euro.Tu musialem 20% wplacac minimum.Oczywiscie wplacilismy o wiele wiecej i rate kredytu place 850euro miesiecznie.Kiedys iedy wynajmowalem dom w Dublinie placilem 2000euro za sam wynajem.A zeby wogole wynajc trzeba bylo wplacic za dwa miesiace z gory i jednomiesieczna wplate w razie jakis zniszczen czyli na start od razu placilem 6000euro.Tu lepiej kupic mieszkanie bo rata kredytu jest o wiele nizsza niz cena za wynajem domu.
jarek
5 lata temu
Co za bzdury teraz wymagają 20% wkładu własnego
Jente
5 lata temu
Ja studia ścisłe. W czasie studiów intensywna dodatkowa nauka j. norweskiego. Natychmiast po studiach wyjazd do Norwegii, nostryfikacja dyplomu i praca jako inżynier AKP w petrochemii. 5 lat pracy w Norwegii i potem ZA GOTÓWKĘ kupiłam sobie duże mieszkanie w Warszawie.W Norwegii pracuję dalej, bo w międzyczasie wyszłam tu za mąż za Norwega- kolegę- inzyniera i pewnie tu już zostanę, ale mieszkanie w Warszawie wykorzystujemy jako naszą urlopową bazę w Polsce. Na co dzień stoi puste.
Niestety,nie ...
5 lata temu
Nie odrazy Kraków zbudowano, chcecie wszystko naraz!