Utrata choć jednej gwiazdki Michelin to cios dla restauratora. Nowojorska "Chef’s Table at Brooklyn Fare" straciła za jednym razem wszystkie trzy i nie znalazła się w najnowszym przewodniku gastronomicznym - pisze "Rzeczpospolita".
Założona w 2009 roku przez słynnego już szefa kuchni Césara Ramíreza restauracja zaraz po otwarciu otrzymała od anonimowych inspektorów Michelin dwie gwiazdki. W końcu w 2011 roku została doceniona najwyższym odznaczeniem trzech gwiazdek i mogła się nim szczycić przez kolejne 12 lat.
Jak wyjaśnia "Rz", przyczyną upadku legendarnej "Chef’s Table at Brooklyn Fare" okazały się głośny konflikt między jej dotychczasowym właścicielem, Moneer Issą, a Ramirezem. Skandalem okazało się również karygodne zachowanie szefa kuchni wobec podwładnych. Restaurację zamknięto w lipcu tego roku.
Ponowne otwarcie na początku października pod kierownictwem szefów kuchni Marco Prinsa i Maxa Natmessniga okazało się katastrofalne w skutkach.
Wizyty anonimowych inspektorów Michelin dla Nowego Jorku, Chicago i Waszyngtonu zakończyły się we wrześniu. To oznaczało, że nie została zakwalifikowana do tej edycji przewodnika.
Nawet ponowne otwarcie pod starą nazwą, ale z innym zarządem, dla Michelin oznacza zupełni nowy lokal. Surowe zasady doprowadziły więc legendę Hell’s Kitchen do utraty wszystkich trzech gwiazdek.
Jak wyjaśnia dziennik, w przyszłości restauracja ma szansę odzyskać swoje prestiżowe miejsce na amerykańskiej scenie gastronomicznej.