Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Lekcje w maju i czerwcu. MEN szykuje rewolucyjne zmiany. Powód? Upały

989
Podziel się:

Ministerstwo Edukacji Narodowej planuje wprowadzić zmiany w organizacji pracy szkół w czasie upałów. - Musimy mieć przepisy regulujące, co się dzieje, kiedy w szkole jest za gorąco - mówi Radiu ZET ministra edukacji narodowej Barbara Nowacka. Niewykluczone jest nawet, że z powodu wysokich temperatur lekcje będą odwoływane.

Lekcje w maju i czerwcu. MEN szykuje rewolucyjne zmiany. Powód? Upały
Ministerstwo Edukacji Narodowej planuje wprowadzić zmiany w organizacji pracy szkół w czasie upałów (PAP, Piotr Nowak)

Całościową zmianą przepisów dotyczących pracy podczas upałów zajmuje się także Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej - wynika z informacji Radia Zet.

W temperaturze przekraczającej 35 stopni Celsjusza na zewnątrz lekcje mają być krótsze, odbywać się na innych zasadach, być może też zdalnie. Nie jest wykluczone również, że z powodu upałów zajęcia w szkołach będą odwoływane.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Nawet 50 proc. marży brutto na sprzedaży farb - Piotr Mikrut, prezes Grupy Śnieżka w Biznes Klasie
Pewne jest, że tak jak są przepisy regulujące, co dzieje się w szkole, kiedy jest zimno, musimy mieć przepisy regulujące, co się dzieje, kiedy w szkole jest za gorąco - mówi w rozmowie z Radiem ZET szefowa resortu edukacji Barbara Nowacka.

Zmiany mają wejść w życie na początku przyszłego roku. MEN chce zdążyć przed wiosną, bo ostatnie lata pokazują, że nauka w maju i czerwcu odbywa się często przy temperaturach przekraczających 30 stopni. W tej sprawie Ministerstwo Edukacji Narodowej prowadzi konsultacje z Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.

Radio ZET ustaliło nieoficjalnie, że resort pracy zajmuje się także całościową zmianą przepisów dotyczących pracy podczas upałów.

Rekordowo ciepły wrzesień. IMGW ostrzega

Według danych Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej ten rok będzie w Polsce rekordowy pod względem wysokich temperatur. Od początku roku praktycznie każdy miesiąc był o kilka stopni powyżej normy. Wstępne prognozy IMGW na wrzesień pokazują, że ten miesiąc też będzie rekordowo ciepły.

Obecnie w przepisach BHP nie ma określonej maksymalnej temperatury, w której może być wykonywana praca. Ustalona za to jest jej minimalna wysokość, zależna od wykonywanych zadań. W ocenie MRPiPS przepisy w dotychczasowej formie nie chronią pracowników w wystarczającym stopniu.

W prawie pracy są bowiem przepisy regulujące warunki pracy w wysokich temperaturach, jak obowiązek zapewnienia pracownikom dostępu do napojów czy możliwość skrócenia czasu pracy, gdy temperatura w miejscu pracy przekracza 28 st. C. Są one jednak rozproszone po różnych rozporządzeniach i kodeksach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(989)
WYRÓŻNIONE
Anna
3 tyg. temu
No ludzie bez przesady, nie dosyć że dzisiejsze dzieciaki to głąby, niezaradni i słabi psychicznie to jeszcze będziecie ich uczyć że jak jest za gorąco to mogą nie chodzić do szkoły. I pójdzie taki za 10 lat do pracy i latem będzie na zwolnieniu siedzieć bo się spoci i nie będzie mógł pracować. Brak słów, kurcze moja mama zimą do szkoły ileś kilometrów szła w gumowych butach i stopach owiniętych w gazetę bo bieda była a zimy były w latach 50 srogie a tu trochę gorąca i takie akcje. Rozumiem że w upał ograniczyć lekcje wf ale reszta?
Dziadek
3 tyg. temu
Chodziłem do szkoły podstawowej w latach sześćdziesiątych ubiegłego wieku. Że wsi w której mieszkałem, do szkoły miałem 3 km. Były srogie zimy, deszcze, upały i nikt się nad uczniami nie litował. Do szkoły chodziło się od poniedziałku do soboty. W klasach było po 30 uczniów, niektóre miały nawet więcej.
Dzon.
3 tyg. temu
Może w ogóle zamknijmy szkoły? Ciemnym ludem łatwiej sterować.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (989)
NIESŁYCHANE
3 dni temu
Jak czytam o zakładanej reformie szkolnictwa i "znikaniu" przedmiotów :biologia, chemia, geografia czy fizyka na rzecz przyrody (ponoć kompleksowy przedmiot), o możliwościach skracania lekcji z powodu upałów czy zimna bądź nawet zastępowanie zdalnym nauczaniem to myślę: CO ZA DUREŃ WYMYŚLA TAKIE RZECZY!!! Najważniejsze żeby wprowadzić pigułę "dzień po", żeby dzieciaki z nudów (co dla Ministry Nowackiej czy Lubnauer będzie świadectwem życiowych doświadczeń bandy nieuków) gdyby tak się zapamiętały w czasie doświadczalnych godzin... Co za kraj, co za rząd, który dąży do wychowania całej rzeszy nieuków, kretynów, czy innego sortu matołów - bo takim motłochem łatwiej STEROWAĆ??? to na pewno. A może strach przed nowym pokoleniem, które mogłoby okazać się mądrzejsze od rzeczonej Pani Ministry? Nie ma społecznego przyzwolenia na kupowanie dyplomów (np Kolegium Humanum) więc jak wykazać swoje kwalifikacje do kierowania całym resortem szkolnictwa, skoro ukończyło się może szkołę średnią a i to pewnie z marnym skutkiem????????????? USTAWOWYM OBOWIĄZKIEM RZĄDU JEST KSZTAŁCENIE MŁODEGO POKOLENIA dla dobra całego społeczeństwa, a kształcenie nie powinno ograniczać się jedynie do nauczania liczenia do 10-ciu. Jeśli teraz w szkołach pracuje masa "pedagogów" z przypadku, to istnieje choć szansa, że jak nie nauczyciel z chemii, to może z fizyki lub geografii czegoś nauczy. Jeśli natomiast dziecko trafi na lichego nauczyciela z przyrody, to już ma prze...ne
NIKA
2 tyg. temu
Ministro edukacji B. Nowacka wczoraj w telewizji widziałam ciebie jak pierwsza klaskałaś Tuskowi, gdy ten "recytował wiersz" skierowany do prezydenta A. Dudy. Ministro edukacji-jak bardzo się trzeba zeszmacić , żeby się wzbogacić?
Franek
2 tyg. temu
Niech jadą do Kaliforni lub Teksasu i się nauczą jak prowadzić zajęcia w upalne dni, w USA zajęcia zaczynaja się już w sierpniu.
Waldek
2 tyg. temu
na czym ta kobieta się skupia? Co zrobić, żeby nikt się nie uczył ani nie rozwinął. To jest minister deedukacji
elkaa
2 tyg. temu
jeden przepis wystarczy-klimatyzacja
...
Następna strona