O transferze Lewandowskiego do Bayernu Monachium pisało się od wielu tygodni. W końcu saga dobiegła jednak końca - kapitan reprezentacji Polski zmieni barwy i ma razem z Barceloną udać się do Stanów Zjednoczonych na letnie tournee. Barca za Lewandowskiego ma łącznie zapłacić Bawarczykom 50 mln euro.
"Lewy" zostanie pierwszym Polakiem, jaki zagra w piłkarskiej Barcelonie. I od razu zostanie rzucony na marketingową głęboką wodę. Według informacji hiszpańskich dzienników po raz pierwszy zagra w nowym klubie 24 lipca przeciwko Realowi Madryt w Las Vegas. El Clasico to element wielkiej kampanii Barcelony w Stanach Zjednoczonych. Barca, tak jak inne wielkie kluby, wykorzystują początek okresu przygotowawczego na podróże do różnych zakątków globu.
W sumie od 20 do 31 lipca Barca w USA zagra cztery sparingi: z Interem Miami, Realem Madryt, Juventusem Turyn i New York Red Bulls.
Barcelona wśród krezusów
Według danych totalsport.com największe piłkarskie kluby na świecie mogą na azjatyckich czy amerykańskich wojażach zarobić od 25 do 30 mln funtów. Mowa tutaj właśnie o Barcelonie, Realu i Manchesterze United. Do tego należy doliczyć pieniądze ze sprzedaży biletów.
Portal podkreśla, że te trzy kluby wyróżniają się na tle innych z kilku powodów. Chodzi o liczbę gwiazd, jaka może pojawić się na boisku, rozpoznawalność na całym świecie, umowy sponsoringowe z globalnymi markami oraz miliony kibiców, którzy wypełniają trybuny na stadionach.
Chelsea dostaje około 3 mln funtów za mecz, aby zagrać na Dalekim Wschodzie. Podobnie Bayern Monachium, otrzymuje 10 mln funtów, jeśli ich zawodnicy grają na Bliskim Wschodzie - wylicza portal. Chodzi np. o Zjednoczone Emiraty Arabskie.
Szacuje się, że po 15 mln funtów mogą na zagranicznych wycieczkach zarobić Juventus Turyn i PSG. Niżej jest Tottenham Hotspur oraz AS Roma (po 9 mln funtów).
Według raportu brandfinance.com z 2018 r. co czwarty kibic piłkarski w USA jest fanem Barcelony. To najwyższy wskaźnik spośród wszystkich innych drużyn.
- To kamień milowy dla klubu. Od przejścia Cristiano Ronaldo do Realu Madryt nie było tak głośnego transferu do Hiszpanii. Wizerunkowo i marketingowo popularność Lewandowskiego wzrośnie, zwłaszcza w krajach Ameryki Łacińskiej - mówił jeszcze przed transferem Przemysław Kasiura, specjalista ds. marketingu sportowego.
A z USA do Ameryki Łacińskiej jest znacznie bliżej. Tam Lewandowski może zostać wielką gwiazdą.