Gdyby budowa zatrzymanej przez administrację Bidena i budzącej kontrowersje drogi przemysłowej do regionu Ambler Mining District na Alasce została zaakceptowana przez Donalda Trumpa, australijska firma górnicza South32 razem z Trilogy Metals Inc. zyskają możliwość wydobycia wysokiej jakości miedzi - pisze Boomberg.
Górniczy konglomerat liczy, że nowy prezydent zgodnie z zapowiedziami w kampanii umożliwi działania w tym rejonie. Jak przypomina Bloomberg, deklaracja o natychmiastowym zezwoleniu została zaprezentowana w dokumentach tzw. Projektu 2025, będącego wizją drugiej kadencji Trumpa, którą prezentował podczas kampanii.
Przypomnijmy, że to Departament Spraw Wewnętrznych USA zablokował propozycję budowy 340-kilometrowej drogi, tłumacząc decyzję potrzebą ochrony 28 milionów hektarów terenów federalnych przed działalnością wydobywczą.
Zdaniem dyrektora generalnego South32 Grahama Kerra odkrycie nowego, dużego złoża może mieć wyjątkowe znaczenie dla przemysłu. Przyznał jednak, że największym wyzwaniem jest prowadzenie eksploracji ze względu na ograniczenia sezonowe - wskazał Bloomberg.
Jak czytamy na stronach firmy wydobywczej, South32 ma 50 proc. udziałów w spółce joint venture Ambler Metals z Trilogy Metals z siedzibą w Vancouver, która jest właścicielem projektów Upper Kobuk Mineral Projects zlokalizowanych w Ambler Mining District w północno-zachodniej Alasce.
Utworzenie spółki joint venture nastąpiło po trzyletnim partnerstwie eksploracyjnym z Trilogy Metals, ukierunkowanym na arktyczne złoże polimetaliczne, złoże miedzi Bornite i regionalne perspektywy eksploracyjne.