Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
MLG
|

Lidl zmniejsza wielkość masła. "To żart"?

17
Podziel się:

Dziennikarka Katarzyna Bosacka, która uczy Polaków jak oceniać m.in. jakość żywności, zauważyła, że sieć Lidl zmniejszyła gramaturę masła. Poinformowała w swoich mediach społecznościowych, że teraz kostka waży nie 200, a 170 g. - Lidl Polska, 170 g, serio? - tak na zmianę zareagowała dziennikarka.

Lidl zmniejsza wielkość masła. "To żart"?
Ceny masła w Lidlu (o2.pl)

Katarzyna Bosacka na swoim Instagramie umieściła zdjęcie masła Pilos z Lidla o zawartości tłuszczu 82. proc. Do tej pory klienci to masło kupowali w wielkości 200 g, teraz dziennikarka zwraca uwagę, że gramatura masła zmniejszyła się o 30 g.

Na reakcję internautów nie trzeba było długo czekać, pod wpisem pojawiło się do tej pory 265 komentarzy.

"No i znowu, gdzie jest rzecznik praw konsumenta - czy to tylko urząd dla stanowiska", "Dlatego nauczyłam się porównywać ceny za kilogram. Wszystkich produktów", "Już od dłuższego czasu tną gramatury produktów, a cena dla konsumenta jest taka sama. Nie powinni tak robić", "W pozostałych sieciówka podobna praktyka", "To żart?" - to tylko niektóre komentarze, jakie pojawiły się pod wpisem dziennikarki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Oto "warunek konieczny" do tego, by inflacja spadła. Rząd próbuje to robić

Lidl odpowiada na wątpliwości

W sprawie wpisu Bosackiej głos zabrali przedstawiciele sieci.

- Dbamy o to, aby nasza oferta była dla klientów atrakcyjna oraz konkurencyjna. W ramach czasowej akcji do wyczerpania zapasów rozszerzyliśmy naszą ofertę masła o masło Pilos 170 g. Masło jest oferowane w bardzo atrakcyjnej cenie – przy zakupie trzech opakowań, jedno kosztuje tylko 2,55 zł/opakowanie. Nieustannie oferujemy masło Pilos 200 g, które dostępne jest w cenie 5,76 zł/opakowanie - mówi w rozmowie z portalem wiadomoscihandlowe.pl Aleksandra Robaszkiewicz, Head of Corporate Communications and CSR, Lidl Polska.

Czym jest "downsizing"?

Zdarza się, że artykuły spożywcze na półkach sklepowych ulegają "odchudzeniu". Zjawisko to nazywa się "downsizingiem" (pol. redukcja) lub "shrinkflacją" (połączenie słów shrink, czyli kurczyć się oraz inflacja).

Czym ono jest? Najprościej można by wytłumaczyć zmniejszeniem produktu przy utrzymaniu lub nawet podwyższeniu jego ceny. Objawiać się jednak też może na inne sposoby. Firmy przy procesie produkcji mogą zamieniać droższe składniki na te tańsze. Wszystko po to, by obniżyć koszty produkcji w dobie wysokiej inflacji, a także szalejących cen energiisurowców.

Eksperci także potwierdzają, że dostrzegli na polskich półkach sklepowych "downsizing". – W celu zwiększenia marży, często w odpowiedzi na wzrost cen surowców, energii czy kosztów pracy producenci decydują się na zmniejszenie wagi. Tego typu zachowania można również zaobserwować na rynku słodyczy – opowiadał na początku roku money.pl Przemysław Bojanowski, analityk danych Centrum Monitorowania Rynku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(17)
WYRÓŻNIONE
Piotr
2 lata temu
Za takie rzeczy powinien się wziąść rzecznik praw konsumenta. Waga powinna zostać taka sama a jak cena rośnie to klient zdecyduje czy kupi oryginał czy zamiennik. Producenci oszukują ludzi bazując na tym iż klient przyzwyczajony do marki będzie kupował i nie zwracał uwagi. Karać powinni takie firmy figantycznymi karami.
olhg
2 lata temu
Nawpuszczali do kraju molochów handlowych n.p. Sosnowcu na jednej ulicy potrafią być trzy wielkie sieciówki będące w zmowie ,małe sklepiki splajtowały , brak konkurencji i ceny szaleją.
Twój nickh
2 lata temu
W ofercie niedługo będzie kostka 100g za 5 zł i kostka 1 kg za 1000 zł, z własnym odbiorem w mleczarni współpracującej z Lidlem. I taki to będzie wybór dla klientów niemieckiej sieci w Polsce :)
NAJNOWSZE KOMENTARZE (17)
surmasz
2 lata temu
Regulamin brzmiał tak (ale nikomu czytać się nie chce, już na bank nie politykom, oni nie są od czytania - tylko od hejtu): Przy zakupie trzech opakowań 170g, jedno kosztuje tylko 2,55 zł/opakowanie (= 510g). Przy zakupie 200g, masło dostępne jest w cenie 5,76 zł/opakowanie. Matematyka podstawowa: 170g x (2,55 zł x 3) = 510g = total 7,65 zł/za 3 opakowania Co się opłaca bardziej? 2 kostki masła 200g = 5,76*2 = 11,52 zł za 400g. Idziemy dalej - tu już trzeba wyższych umiejętności ;) czy bardziej się opłaca 510g masła kupując to po 200g, czy to w promocji po 170g? Możesz kupić 510g masła za 7,65 zł ALBO Możesz kupić 600g masła za 17,28 zł Kliencie policz sam co Ci się bardziej opłaca. Promocje są tworzone oraz limitowane nie bez powodu, żeby je rozumieć, trzeba poznać bazowe zasady operowania: logistyką, zakupami, zamówieniami i stanami magazynowymi, oraz kalendarzem preferencji zakupowych klienta. Chcesz sprzedać więcej masła, szybciej, albo masz nadwyżki, albo chcesz przyciągnąć klienta ceną? Zrób promocję - ale polski polityk nie zrozumie.
XxX
2 lata temu
Większość smartfoniarzy zaczadzonych konsumpcją nawet tego nie zauważy, dyskonty dobrze o tym nie wiedzą
Mateusz
2 lata temu
"Masło jest oferowane w bardzo atrakcyjnej cenie – przy zakupie trzech opakowań, jedno kosztuje tylko 2,55 zł/opakowanie" po ile są dwa pozostałe opakowania? Dwa opakowania 170g w cenie 200g?
WWW
2 lata temu
Przecież waga jest wyraźnie widoczna. Problem dla analfabetów.
HEUE
2 lata temu
Ekologia....w biały dzień.