– W mojej ocenie, budżet będzie trzeba znowelizować, bo jeżeli zrezygnujemy z likwidacji 30-krotności, a to jest postulat Porozumienia, to faktycznie w tym projekcie budżetu braknie 5 mld złotych – powiedział Jarosław Gowin w rozmowie w Radiu Zet.
Gowin wskazał, że rząd na jutrzejszym posiedzeniu będzie musiał przedyskutować, czy w takim wypadku nadal będzie dążyć do utrzymania zrównoważonego budżetu. Szef Porozumienia wskazał, że 5 mld złotych to "niewielki deficyt budżetu". W jego ocenie, utrzymanie deficytu na takim poziomie i tak "byłoby wielkim sukcesem państwa polskiego".
Zdaniem Gowina, dopracowanie projektu budżetu to już kwestia przyszłego rządu i przyszłego parlamentu. Przypomnijmy, że w nowym rozdaniu po październikowych wyborach, Porozumienie będzie mieć większą liczbę posłów w Sejmie, a zatem będzie mieć większą siłę w Zjednoczonej Prawicy. To ważne w kontekście ew. głosowania nad zniesieniem limitu 30-krotności.
Jednak koalicjant Prawa i Sprawiedliwości wskazał, że na agendzie rządowej może pojawić się inny temat – podatek handlowy. Dyskusja nad jego przyszłością mogłaby rozpocząć się już na wtorkowym posiedzeniu gabinetu Mateusza Morawieckiego. Egzekwowanie daniny zostało zawieszone do 1 stycznia 2020 roku.
Pierwotnie podatek handlowy miał obowiązywać już od września 2016 roku, a jego stawki miały wynosić 0,8 proc. od przychodu między 17 mln złotych a 170 mln złotych miesięcznie i 1,4 proc. od przychodu powyżej 170 mln złotych miesięcznie.
Nową daninę jednak zakwestionowała Komisja Europejska, która uznała ją za niedozwoloną pomoc publiczną. W maju 2019 roku Polska wygrała przed Sądem UE, ale wyrok był nieprawomocny. KE się od niego odwołała i ostatecznie sprawę rozstrzygnie Trybunał Sprawiedliwości UE.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl