"Przeczytaj, zanim odłożysz ten list - to ważne dla twojej przyszłości!" - tymi słowami Zakład Ubezpieczeń Społecznych kilka lat temu zachęcał do przeczytania korespondencji.
Jest w niej stan konta emerytalnego, są tam opłacone wszystkie składki w ostatnim roku i co najważniejsze, jest tam również prognoza przyszłej emerytury. Stąd wielu korespondencję z ZUS nazywa "listem prawdy". Bo pokazuje jak na dłoni, jaka przyszłość emerytalna czeka większość z nas.
Dokumenty dzień po dniu opuszczają ZUS i trafiają do Polaków. List otrzyma każdy, kto kiedykolwiek opłacił składkę ubezpieczenia społecznego. Wystarczy jedna, nawet warta kilka złotych. Pisemne rozliczenie od krajowego ubezpieczyciela dostaną nawet ci, którzy pracowali zaledwie przez kilka dni.
Jednak 2 mln Polaków z pewnością listu z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych się nie doczeka - wynika z danych ZUS i informacji money.pl. Choć pracują i odprowadzają składki na swoją przyszłość.
Ta grupa dane o stanie konta może - i powinna - sprawdzić na założonym przez siebie koncie na Platformie Usług Elektronicznych ZUS (w skrócie to PUE ZUS). Zasada jest prosta: masz konto? Nie dostaniesz listu. Tak wynika z przepisów, a nie widzimisię Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Efekt? Z ponad 20 mln osób, 18 mln dostanie list w formie papierowej. Reszta musi zadowolić się właśnie wersją elektroniczną.
- Platforma umożliwia zdecydowanie szybszy kontakt z ubezpieczonym, dlatego z niej korzystamy. Informacje umieszczone w liście są cały czas dostępne na koncie w wersji elektronicznej, są na bieżąco aktualizowane - tłumaczy money.pl Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
Platforma Usług Elektronicznych stwarza możliwość przeglądania danych z poziomu domowego komputera. Przez PUE można przekazywać dokumenty ubezpieczeniowe, składać wnioski i przeglądać odpowiedzi, umawiać się na wizyty w Zakładzie. I po zalogowaniu odpowiednik listu po prostu wyświetla się na ekranie. Dane są aktualne. List z kolei dotyczy sytuacji na koncie z ostatniego dnia ubiegłego roku, czyli z 31 grudnia 2018 roku.
Brak listu? Lepiej to zgłosić
A co jeżeli nie mam Platformy Usług Elektronicznych i listu również w skrzynce do końca sierpnia nie znajdę?
- Co roku mamy dosłownie kilka zgłoszeń od osób, które nie otrzymały listu z informacją o stanie konta w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, a na niego czekały. To jednostkowe przypadki, ale faktycznie zdarzają się. Okoliczności dotyczące braku listu są różne - mówi Wojciech Andrusiewicz.
Rzecznik zaznacza, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych wysyłkę listów planuje maksymalnie do 31 sierpnia - warto więc poczekać jeszcze kilka dni we wrześniu na korespondencję. I dopiero wtedy można interweniować.
Warto pamiętać, że list wysyłany jest na adres podany w zgłoszeniu do ubezpieczeń. Jeżeli jest nieprawidłowy: niepełny lub dawno nieaktualny, to naturalnie przesyłka do nas nie dotrze. Trzeba to zweryfikować w najbliższym oddziale Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.
- Nie ma technicznej możliwości, by list nie opuścił ZUS, gdyż stawiamy na masowe drukowanie i kopertowanie. Co zrobić? Najpierw należy udać się na najbliższą pocztę i sprawdzić, czy list po prostu tam nie czeka. Jeżeli list gdzieś się niestety zawieruszył, to nie ma najmniejszego problemu. W każdym oddziale Zakładu Ubezpieczeń Społecznych na sali obsługi klienta można otrzymać dokładnie taki sam wydruk - dodaje.
Co istotne, informację o koncie można uzyskać w każdym miejscu w Polsce. - A więc, jeżeli ktoś jest na wakacjach i bardzo chce zapoznać się z informacją o stanie konta, to może to zrobić. Wystarczy dowód osobisty - przekonuje. I choć trudno się spodziewać, że Polacy na urlopach masowo ruszą do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, to tradycyjny list lub elektroniczną korespondencję warto przeczytać. Dlaczego? O tym piszemy tutaj.
Bezpieczeństwo danych
Ci, którzy mają konto są jednak… w lepszej sytuacji. Powód? Ich dane - takie jak numer PESEL, miejsce zamieszkania i opłacone składki (z których można wyliczyć otrzymywaną pensję) - nie wędrują w liście. Nie niesie ich listonosz, nie trafiają do skrzynek pocztowych.
W tej chwili żaden z przepisów prawa nie nakłada na ZUS obowiązku dochowania szczególnej formy doręczania korespondencji. Mało tego - w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych można znaleźć wprost zapis, że "informację o stanie konta Zakład przesyła listem zwykłym". Zatem osoby, którym zależy na podniesieniu bezpieczeństwa danych, powinny założyć konto na Platformie Usług Elektronicznych ZUS.
Podczas rejestracji w systemie otrzymujemy login i ustalamy swoje hasło. Tożsamość można potwierdzić albo profilem zaufanym ePUAP albo certyfikatem kwalifikowanym. Jeżeli nie mamy żadnego z nich, to musimy dokonać potwierdzenia tożsamości w jednej z placówek ZUS. Jeśli mamy podpis elektroniczny, możemy załatwić sporo spraw dzięki PUE. O tym, jak korzystać z platformy, piszemy tutaj.