"Ze zdumieniem i wielką przykrością przyjęliśmy wygłoszone przez pana premiera podczas konferencji prasowej zdanie, że prywatny sektor opieki zdrowotnej nie wspiera publicznego w walce koronawirusem" - czytamy w liście otwartym do szefa rządu.
Autorzy przypomnieli, że na prośbę ministra zdrowia z 19 października 2020 roku, w ciągu zaledwie kilku dni szpitale prywatne udostępniły ponad 1000 łóżek dla pacjentów zmagających się z koronawirusem. Poza tym personel medyczny z wielu szpitali prywatnych był delegowany do pracy w podmiotach publicznych.
"Dzisiaj także znakomita część szpitali prywatnych udostępnia swoje łóżka szpitalne i wspiera publiczny system w walce z koronawirusem, podobnie jak ambulatoryjna opieka specjalistyczna, lekarze rodzinni, transport sanitarny" - podkreślono.
Jak czytamy dalej: "w prywatnych podmiotach leczniczych uruchomiono punkty diagnostyczne i punkty szczepień. Ponadto szpitale prywatne już jesienią zadeklarowały gotowość do przejęcia pacjentów na zabiegi planowe".
W liście wezwano premiera do sprostowania swoich słów i przeproszenia lekarzy i pielęgniarek. Pod dokumentem podpisali się: wiceprezydent Pracodawców RP Andrzej Mądrala oraz Prezes Zarządu Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Szpitali Prywatnych Andrzej Sokołowski.
Przypomnijmy, w czwartek podczas konferencji na temat obostrzeń Mateusz Morawiecki wytknął prywatnej opiece zdrowotnej, że nie jest ona w stanie odpowiedzieć na covidowy kryzys tak jak państwowa służba zdrowia.
- Niektórym z nas po prostu pękły serca – mówiła money.pl Anna Rulkiewicz, prezes grupy Lux Med w odpowiedzi na słowa premiera.