"Choć służby naszego kraju zapewniają bardzo ścisłą kontrolę każdej przybywającej firmy i osoby, kontynuacja tego procesu w dzisiejszej sytuacji nie jest możliwa i nie spełnia oczekiwań obywateli Litwy" - napisała Armonaite na Facebooku.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dodała, że kilka międzynarodowych firm informatycznych działających w Rosji poważnie rozważa przeniesienie swoich oddziałów do jej kraju.
Według minister, od początku wojny na Ukrainie do końca marca na Litwę przeniosły się trzy małe firmy międzynarodowe, które miały już tu swoje biura, ale działały również w Rosji. Łączna liczba osób relokowanych, czyli pracowników i członków ich rodzin, wynosi około 100.
Litwa zrezygnowała z importu rosyjskiego gazu
Armonaite zaznaczyła, że "wszyscy przeszli niezbędne kontrole". Specjaliści jednak wskazują, że wykrycie osób infiltrowanych jest bardzo trudne.