Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. PRC
|
aktualizacja

Lokomotywa Europy się psuje. Niemcy popełniły trzy poważne błędy

46
Podziel się:

Nastąpiła wielka awaria niemieckiego modelu gospodarczego – pisze w środę dziennik "Le Figaro". Powód? Zależność od Chin i rosyjskich źródeł energii oraz niedoinwestowania infrastruktury.

Lokomotywa Europy się psuje. Niemcy popełniły trzy poważne błędy
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz. (PAP, PAP/EPA/FILIP SINGER)

Oczekuje się, że niemiecki PKB, który od zeszłej zimy znajduje się w recesji lub stagnacji, w tym roku spadnie o 0,4 proc. Będzie to najgorszy oczekiwany wynik krajów G7 – prognozuje "Le Figaro" w analizie na temat stanu niemieckiej gospodarki.

Według MFW w ciągu najbliższych pięciu lat niemiecki wzrost będzie wolniejszy niż w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii, Francji czy Hiszpanii. Większość niemieckich wskaźników stoi na niskim poziomie: produkcja przemysłowa, konsumpcja, inwestycje, eksport, nastroje w biznesie - dodaje dziennik.

Błędy Berlina

"Le Figaro" wskazuje, że "istnieją kumulujące się cykliczne czynniki spowolnienia (spadek handlu światowego, międzynarodowa sytuacja gospodarcza, inflacja, wysokie stopy procentowe) i bardziej strukturalne słabości: błędy w polityce energetycznej, model przemysłowy zbyt zorientowany na Chiny, zależność od sektora samochodowego, niedobory siły roboczej i chroniczne niedoinwestowanie infrastruktury".

Dziennik przypomina, że "transformacja energetyczna to herkulesowe wyzwanie dla wszystkich krajów chcących osiągnąć europejskie cele redukcji emisji CO2 do 2030 r. i neutralności emisyjnej w 2050 r. Jednak w przypadku Niemiec jest jeszcze gorzej. Za czasów Merkel kraj zamierzał zrezygnować z energii jądrowej i węgla, wykorzystując gaz jako energię przejściową, podczas gdy wdrożenie odnawialnych źródeł energii wymagało czasu".

Wojna na Ukrainie ze skutkami sankcji wobec Moskwy i blokada gazociągu Nord Stream 2 nie przekonały koalicji Olafa Scholza do zmiany zdania w sprawie energetyki jądrowej. Wręcz przeciwnie, atom to "martwy koń w Niemczech" – przekonywał kanclerz. Wiosną wyłączone zostały ostatnie elektrownie w kraju".

"Le Figaro" zauważa, że: "w 2022 r. Niemcy spaliły więcej węgla kamiennego i węgla brunatnego niż w 2021 r. Jeśli udało im się jeszcze w 2022 r. zredukować emisję CO2 o 1,9 proc., to dzięki ograniczeniu jego zużycia uzyskanemu poprzez oszczędności, ale także zmniejszenie działalności przemysłowej."

Nowe szlaki energetyczne

"W perspektywie średnio- i długoterminowej Niemcy chcą stworzyć na swoim terytorium nowe szlaki energetyczne transportujące zielony gaz - wodór - produkowany z odnawialnych źródeł energii w Europie Południowej, Afryce czy na Bliskim Wschodzie" – analizuje gazeta.

Eksport Niemiec do Chin spadł w pierwszych czterech miesiącach roku o 11,3 proc. w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej. Spadek ten pokazuje reakcję modelu gospodarczego nastawionego w dużej mierze na chińskiego giganta, którego spowolnienie mocno odbija się na niemieckim przemyśle. W rezultacie zamówienia w przemyśle spadły w lipcu o prawie 12 proc.

W kontekście rosnących napięć geopolitycznych istotne jest zmniejszenie tej zależności. Niemcy muszą przeorientować swój model eksportu na rynek europejski – przekonuje Johannes Lindner, ekonomista w Jacques Delors Center w Berlinie.

Zdaniem eksperta Niemcy "przegapiły szansę, jaką stwarza dekada niskich stóp procentowych, na inwestycje w infrastrukturę publiczną. Istnieje znaczna luka do uzupełnienia w zakresie dróg, kolei i sieci cyfrowych".

Minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock była zmuszona odwołać w zeszłym miesiącu podróż do Australii z powodu awarii rządowego samolotu. Poza większymi miastami brakuje dostępu do szybkiego internetu. Cyfryzacja usług publicznych i przedsiębiorstw pozostaje daleko w tyle za krajami sąsiadującymi – podsumowuje "Le Figaro".

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(46)
WYRÓŻNIONE
Klub Pikwika
rok temu
A był taki gość co to mówił, że Niemcy to poważne państwo. Sami sobie zgotowali swój los a teraz chcą aby reszta państw podzieliła się z nimi tym krachem już nie tylko ekonomicznym ale również społecznym. Niemcy to niestety winowajca wszystkich krachów i katastrof w Europie od wielu wieków i dobrze żeby w końcu to sobie uświadomili bo ciągła buta i pouczanie innych do niczego dobrego ich nie doprowadzi.
Radosny
rok temu
Za dużo mają inżynierów, lekarzy i profesorów przybyłych zza UE. Okazało się że gospodarka niemiecka nie jest w stanie sprostać wymaganiom socjalnym tych fachowców.
Ernest
rok temu
Klania się samobójcza polityka klimatyczna ... Niemcy całą Europę pociągną na dno
NAJNOWSZE KOMENTARZE (46)
szlaban
rok temu
Niemcy sądziły, sądzą jeszcze , że PL i inne kraje dadzą sie wziąć na smycz i deptać za panem , który rzuca ochłapy niezagospodarowane, zepsute ( niższa jakość - specjalna płynów do prania, mycia itp z większa ilośćią chemiiabyśmy szybciej umierali. NIE MOŻEMY WEJŚC POD BUT NIEMIECKI BO WIEMY ILE KOSZTUJE NAS BUT SOWIECKI-RADZIECKI !
PiotrK
rok temu
Kolejna ofiara Euro. Wspólna waluta ma wpisany mechanizm "równania w górę" dla krajów o większej od średniej wydajności procesowej, oraz "równania w dół" dla mniej wydajnych (patrz : Grecja, Włochy, Portugalia, Hiszpania ale i Słowacja oraz Francja). Teraz Francja, Słowacja oraz kraje Bałtyckie notują wzrost wydajności i odbierają bonus, czyli Niemcy są drenowani. Po prostu.
Russkij Mir
rok temu
Układ Cesarz - Car jeszcze pokaże co potrafi...
Dan.
rok temu
Widzę że polityka opluwania Niemiec działa pełną parą co wam wmówi PiS to łykacie pełną gębą a to nasz największy partner handlowy.My Polacy dużo na tym zyskujemy ale opływać Niemcy to każdemu to łatwo na język przychodzi .Ludzie opanuj ie się bo to nam nie pomaga a wręcz szkodzi.
Gienio
rok temu
A tam Niemcy, co mnie to obchodzi. Mnie interesuje wpływ niemieckiej recesji na to, co się dzieje w Polsce.
...
Następna strona