- Przyjmujemy do wiadomości stanowisko PiS, natomiast my uzależniamy głosowanie nad tą ustawą od wprowadzenia naszych poprawek - wyrzucenia z niej uboju rytualnego albo wprowadzenia długiego vacatio legis, aby branża mogła się przygotować - powiedziała PAP rzeczniczka Porozumienia, posłanka Magdalena Sroka.
Podkreśliła, że ugrupowanie nie zgodzi się na projekt ustawy w obecnej formie.
Podobne stanowisko przedstawiła Solidarna Polska Zbigniewa Ziobry. Wiceminister aktywów państwowych Janusz Kowalski oświadczył, iż ugrupowanie, którego jest członkiem nie poprze projektu zmian w ustawie o ochronie zwierząt w obecnym brzmieniu.
Tymczasem szef klubu PiS Ryszard Terlecki poinformował, że prezes ugrupowania Jarosław Kaczyński uważa obecne negocjacje dotyczące rekonstrukcji rządu za bezsensowne, skoro "dotychczasowi koalicjanci" występują z innym programem, z innymi pomysłami, z innymi wskazaniami do głosowań niż cały klub.
Terlecki informował, że każdemu członkowi klubu PiS, który zagłosuje niezgodnie z rekomendacją klubu ws. ustawy o ochronie zwierząt będą groziły konsekwencje, łącznie z zawieszeniem w prawach członka partii. Szef klubu PiS dodał, że jeśli "sytuacja do tego zmusi" rekonstrukcja rządu nastąpi bez uzgodnień z Solidarną Polską i Porozumieniem. Wykluczył opcję rządu mniejszościowego.
Projekt ustawy autorstwa Prawa i Sprawiedliwości - tzw. piątka dla zwierząt zakazuje m.in. hodowli zwierząt futerkowych, wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych i widowiskowych oraz stałego trzymania zwierząt na uwięzi. Ogranicza również ubój rytualny.
Co ważne, do katalogu znęcania się nad zwierzętami wprowadza utrzymywanie zwierzęcia bez pomieszczenia chroniącego go przed zimnem, upałami lub opadami atmosferycznymi.