Polskie Linie Lotnicze LOT przedstawiły strategię na lata 2024-2028. - Ta strategia jest ambitna i ma przesunąć LOT mocno do przodu. Chcemy nowych kierunków, chcemy wzrostu. LOT ma rozpocząć wyścig z najlepszymi liniami lotniczymi - zapowiedział Maciej Małecki, wiceminister aktywów państwowych.
W czerwcu wybrano nowy zarząd narodowego przewoźnika. Po prawie siedmiu latach w fotelu prezesa Rafała Milczarskiego zastąpił dotychczasowy członek zarządu ds. handlowych Michał Fijoł. - Strategia będzie ukoronowaniem 100-lecia LOT-u, które będziemy świętować w 2029 r. - powiedział.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przypomniał, że w latach 2016-2019 LOT urósł dwukrotnie - z 5,5 mln do 10,5 mln pasażerów. Zwiększył liczbę kierunków z 40 do ponad 100. Flota samolotów powiększyła się z 42 samolotów do prawie 80.
Chętnie zapomnielibyśmy o 2020 i 2021 roku, ale te zostawiły linie lotnicze z długami. LOT zakończył 2022 r. już jako rentowna linia lotnicza. Czas od 2023 r. to najlepsze lata dla LOT-u, korzystania z koniunktury i przygotowania na kolejne lata - wyliczał Fijoł.
Filar I: LOT chce być większy
Nasza strategia bazuje na czterech filarach, czterech ambicjach. W 2028 r. LOT będzie obsługiwał 20 kolejnych kierunków, będzie miał 16,9 mln pasażerów i 30 proc. udział w polskim rynku. Planujemy ekspansję floty do około 110 samolotów, aby umożliwić ten wzrost - stwierdził prezes.
Dziś flota LOT-u liczy 75 samolotów. Narodowy przewoźnik nie ujawnił jednak, jakie to będą samoloty. - Na tę decyzję przyjdzie jeszcze czas. To bardzo poważna sprawa, bo liczbą samolotów liczy się wielkość linii lotniczej - powiedział. Zwrócił uwagę, że rosnąć będzie zwłaszcza flota samolotów dalekiego zasięgu, ale flota regionalna musi zostać odnowiona.
- Musimy zabezpieczyć flotę na najbliższe lata. Pewne zakupy na przyszły rok już poczyniliśmy. Oprócz Boeing 737 MAX 8, podpisaliśmy właśnie kontrakt na dostawę kolejnych dwóch B737 MAX 8 w końcówce 2024 r. To transakcja z leasingodawcą Air Lease Corporation - podkreślił Fijoł.
Nowe trasy LOT-u
Podczas prezentacji strategii przedstawiono też listę kierunków, na których może zacząć latać LOT. W tym punkcie zabrakło jednak konkretów i konkretnych ogłoszeń.
- To jest zestaw naszych potencjalnych destynacji. Nie powiemy od razu, do których z nich będziemy latać. Siatkę opieramy na dalszych, nowych destynacjach w USA i Kanadzie, ale także rozwój siatki do krajów Południowo-Wschodniej Azji. Chiny, WIetnam, Korea, Singapur, to wszystko kraje, do których możemy latać i mamy stosowne umowy bilateralne - dodał prezes LOT-u.
Na liście są też miasta na Bliskim Wschodzie: Rijad, Abu Zabi, Amman, Teheran, Taszkent, Ałmaty. Znalazły się m.in. Boston, San Francisco, Waszyngton, ale też Hanoi, Kanton czy powrót do Singapuru.
Połączenia do San Francisco i Waszyngtonu miały być uruchomione w 2020 r. Plany te pokrzyżowała jednak pandemia. Fijoł zaznaczył, że są też stolice na mapie Europy, do których LOT dziś nie lata.
Polskie Linie Lotnicze LOT chcą rozszerzyć współpracę z amerykańskim przewoźnikiem JetBlue w ramach umowy code-share. Już można kupić jeden bilet z Polski, z przesiadką w USA do miejsc obsługiwanych przez amerykańskiego partnera. Code-share oznacza, że LOT będzie mógł sprzedawać bilety na połączenia JetBlue jako swoje rejsy, z kodem zaczynającym się od "LO". JetBlue analogicznie.
Dzięki kodom JetBlue na rejsach LOT-u udało nam się zaliczyć nasze połączenia do "Fly America Act", co umożliwi obsługę rządowego ruchu z USA i w drugą stronę. Ambasador USA będzie mógł lecieć na trasie z Nowego Jorku do Warszawy na pokładzie naszego samolotu - podkreślił Fijoł.
Partnerstwo w ramach code-share LOT chce zacieśnić także z liniami lotniczymi SAS. Narodowy przewoźnik zapowiedział również dalszy rozwój w segmencie przewozów czarterowych i współpracę z biurami podróży. - Polski turysta bardzo się zmienił w ostatnich latach. Jest doświadczony i wymagający. Chce wyjeżdżać coraz częściej, coraz dalej i wydawać coraz większe pieniądze. Zwraca coraz większą uwagę na inne rzeczy niż cena - powiedział Piotr Henicz, wiceprezes Itaki i Polskiej Izby Turystyki.
Filar II: LOT chce być lepszy
- Żebyśmy byli więksi, musimy być lepsi. To drugi filar naszej strategii. Chcemy być lepszym partnerem dla naszych pasażerów podczas ich podróży - mówiła Dorota Dmuchowska, członek zarządu LOT-u ds. operacyjnych. Nowe hasło reklamowe LOT-u brzmi "Ważne, z kim podróżujesz".
Wiceprezes wyliczała, że Polskie Linie Lotnicze LOT będą potrzebowały kolejnych 530 pilotów i 1100 członków personelu pokładowego w najbliższych czterech latach.
LOT w ramach Polskiej Grupy Lotniczej chce rozwijać ofertę Polskiej Akademii Lotniczej, w tym o nowej generacji symulatorach i centrum symulatorowym. Narodowy przewoźnik chce poprawiać też parametry punktualności i niezawodności. Zapotrzebowanie na obsługę techniczną ma wzrosnąć o około 30 proc. w latach 2023-2026 i o kolejne 30 proc. do 2028 r.
- Będziemy nie tylko punktualni, regularni, ale będziemy mieć lepszą usługę dla naszych pasażerów. Już dziś jesteśmy przewoźnikiem segmentu premium - podkreślił Michał Fijoł. Zapowiedział większą digitalizację i personalizację usług. Wyliczał, że już 40 proc. biletów sprzedawane jest przez stronę internetową LOT-u.
LOT rozszerzy współpracę z Bankiem Pekao. Zapowiedział, że w pierwszym kwartale 2024 r. wprowadzi karty kredytowe umożliwiające zbieranie mil w programie lojalnościowym Miles&More, do którego należą LOT i linie lotnicze z Grupy Lufthansa.
Podczas prezentacji pokazano też, jak będzie wyglądać nowa kabina w samolotach Boeing 787 Dramliner. W klasie biznes pojawią się fotele Recaro w układzie 1+2+1, co oznacza, że każdy pasażer będzie miał swobodny dostęp do przejścia. Firma ta będzie wyłącznym dostawcą LOT-u dla floty dalekiego zasięgu do 2030 r.
Zapowiedziano też, że w samolotach LOT-u będzie oferowany dostęp do szybkiego internetu Wi-Fi. Ma pojawić się także nowy system rozrywki pokładowej (IFE) we współpracy z firmą Safran. Obejmie on choćby ekrany 4K dla każdego pasażera, także w klasie ekonomicznej, łączność Bluetooth i parowanie smartfonów oraz tabletów i porty szybkiego ładowania urządzeń mobilnych.
LOT otworzy też własny salonik biznesowy (business lounge) w USA. Będzie zlokalizowany w remontowanym i rozbudowywanym terminalu nr 5 lotniska O’Hare w Chicago. To największe skupisko Polonii na świecie. Ma mieć ponad 600 mkw. powierzchni.
Filar III: LOT chce być odpowiedzialny społecznie
- Będziemy więksi, będziemy lepsi, jesteśmy narodowym przewoźnikiem. To obowiązek bycia odpowiedzialnym społecznie - mówiła Katarzyna Piskorz, członek zarządu ds. korporacyjnych w PLL LOT. Oznacza to m.in. większą redukcję CO2 poprzez modernizację floty i stosowanie zrównoważonego paliwa lotniczego (SAF). Przypomniała, że podpisano umowę o współpracy z Orlenem.
Filar IV: LOT chce być stabilny finansowo
Ostatnim z czterech filarów nowej strategii LOT-u jest "stabilność finansowa". - W tym roku przekroczymy miliard, ale nie poprzestajemy na tym. Chcemy, by do 2028 r. LOT osiągnął przychody na poziomie 17 mld zł, w każdym roku generował zysk netto, generował stabilną marżę EBIT- powiedział Paweł Urbaniak, członek zarządu ds. finansowych w PLL LOT.
W 2028 r. LOT planuje osiągnąć zysk netto na poziomie 640 mln zł i marżę EBIT na poziomie 4,7 proc. Przychody mają wzrosnąć do 17 mld zł rocznie.
Podczas prezentacji strategii nie zabrakło też przedstawicieli CPK. To właśnie LOT będzie głównym użytkownikiem nowego lotniska między Warszawą i Łodzią. - Centralny Port Komunikacyjny to nowy dom dla LOT-u - powiedział Mikołaj Wild, prezes spółki celowej CPK. Obecnie głównym hubem narodowego przewoźnika jest Lotnisko Chopina w Warszawie.
- LOT i CPK to dwa silniki, które będą napędzać polską awiację począwszy od końca lat 20. To nowe miejsce dla LOT-u i innych linii lotniczych - podkreślił Wild.
- Pokazaliśmy tylko wycinek strategii, która ma kilkaset stron. Tego, na co jesteśmy gotowi, aby dojść do miejsca, które pokazał prezes Wild - zakończył prezentację strategii Michał Fijoł.
Niezależnie od tego, jaki będzie wynik wyborów, liczę, że partia, która wygra, "kupi" tę nową strategię LOT-u. Bo to strategia biznesowa, a nie polityczna - powiedział money.pl Adrian Furgalski, prezes Zespołu Doradców Gospodarczych TOR.
Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl