Związek Przedsiębiorców i Pracodawców pozytywnie ocenił poluzowanie obostrzeń dla salonów fryzjerskich i kosmetycznych. Upomniał się jednak o przyspieszenie odmrażania w pozostałych branżach, takich jak fitness czy gastronomia.
"Uważamy, że nie stać nas na kontynuowanie pomocowych transferów finansowych dla firm. Słusznie zatem, że coraz odważniej rozmawiamy o tempie i harmonogramie odmrażania gospodarki. Mimo pozytywów, niepokoić musi jednak wciąż restrykcyjne podejście do kwestii otwarcia najbardziej poszkodowanych przez pandemię branż, takich jak fitness czy gastronomia" - czytamy w komunikacie.
W tym tygodniu rząd ma przedstawić harmonogram likwidowania obostrzeń dla poszczególnych branż, dotkniętych pandemią. Jednak ZPP przypomina, że z doniesień medialnych wynika, że "choć niedługo po weekendzie majowym życie społeczno-gospodarcze może w pewnej części wrócić do normy, to na powrót w jakiejkolwiek formie do restauracji, czy klubów fitness, przyjdzie nam poczekać znacznie dłużej".
"Są to akurat sektory, którym możliwość normalnego funkcjonowania odebrano na najdłuższy czas. Co więcej, są one zbudowane głównie z przedstawicieli polskiego małego i średniego biznesu, pozbawionego gigantycznego zaplecza kapitałowego" - czytamy dalej.
ZPP zwraca uwagę, że niektóre z badań "wprost wskazują na siłownie i restauracje, jako lokalizacje, w których wirusem zarażamy się bardzo rzadko". Przypomina, że zarówno restauracje jak i siłownie "udowodniły w ubiegłym roku, że są w stanie bezpiecznie działać w warunkach podwyższonego rygoru sanitarnego ", a na siłowniach standardy związane m.in. z dezynfekcją sprzętu do ćwiczeń obowiązywały jeszcze na długo przed pandemią.
Jak argumentują pracodawcy, w przypadku restauracji, istnieje możliwość wprowadzenia limitu przyjmowanych gości, czy też - w wariancie minimum - dopuszczenia choćby możliwości funkcjonowania ogródków, racjonalnego również w kontekście pojawiających się coraz częściej głosów o bezcelowości obowiązku zakrywania twarzy maską na świeżym powietrzy.
ZPP przekonuje, że otwarcie siłowni i restauracji powinno być jednym z priorytetowych elementów programu otwarcia gospodarki.
"Nie znajdujemy powodu, dla którego podmioty te miałyby pozostawać w niemal całkowitym zamknięciu. Sytuacja ta generuje negatywne skutki zarówno dla samych firm, jak i dla dobrostanu i zdrowia obywateli, którzy mają ograniczone możliwości podejmowania aktywności fizycznej, czy bezpiecznego spotykania się z innymi" - podsumowuje ZPP.