Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|
aktualizacja

Ma 90 lat. Zainstalował fotowoltaikę za 25 tys. zł. Jest załamany

420
Podziel się:

Na rynku fotowoltaiki pojawiły się nieuczciwe firmy. Ich ofiarą padł 90-letni pan Marian. Wraz żoną zainwestował ok. 25 tys. zł. Firma obiecywała mu złote góry i obniżki rachunków za prąd. Małżeństwo zostało z za dużą, jak na swoje potrzeby, instalacją PV i z wątpliwościami co do rzetelnych rozliczeń za energię - informuje wyborcza.biz.

Ma 90 lat. Zainstalował fotowoltaikę za 25 tys. zł. Jest załamany
Pan Marian ze wsi pod Kielcami w fotowoltaikę zainwestował 25 tys. zł [zdjęcie ilustracyjne] (PAP, Micha� Zieli�ski)

Pan Marian ze wsi pod Kielcami w 2022 zainstalował fotowoltaikę na ilość energii wytwarzanej w roku w granicach 4000 kW. Za nadwyżki wyprodukowanej energii płatności miały być przekazywane na konto.

"W 2022 r. PiS zmienił sposób rozliczeń za energię. Obecnie rozliczam się w następujący sposób: pobrałem z sieci 200 kWh, do rozliczeń przyjmuje się też 200 kWh z fotowoltaiki. Na koszt pobrania energii z sieci składa się koszt przesyłu (opłaty dystrybucyjne - dop.red) + koszt energii. Na koszty z fotowoltaiki tylko koszt energii" - pisze w liście do redakcji wyborcza.biz pan Marian.

Przy takim rozliczeniu i tak muszę dopłacać do pobranej energii z sieci - dodaje.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Jak filozof stworzył giganta branży motoryzacyjnej? Krzysztof Oleksowicz w Biznes Klasie

Dalej mężczyzna informuje, że za okres 2 lat zgodnie z licznikiem przekazał do sieci 4000 kWh energii więcej niż pobrał z sieci. "Energia ta jest w depozycie PGE. Po roku rozliczeniowym 20 proc. energii z depozytu jest rozliczona z energii pobranej z sieci. Co się dzieje z pozostałą energią?" - pyta pan Marian.

"Poprawia sobie finanse kosztem tych, co przekazują więcej energii do sieci. Takich jak ja jest pewnie w Polsce tysiące. Przy takim rozliczeniu nie opłaca się montować fotowoltaiki" - pisze rozgoryczony 90-latem.

Wyborcza.biz zauważa, że po zmianach z problemem boryka się wielu prosumentów w Polsce. Nowy system rozliczeń wprowadzony w 2022 r. jest po prostu niesprawiedliwy: prosument kupuje energię płacąc za tzw. obrót i dystrybucję w kwotach brutto, a oddaje w cenie tylko za "obrót" i to w kwotach netto - czytamy w portalu.

Prosument sprzedaje nadwyżki energii

Net-billing polega na tym, że prosument sprzedaje nadwyżki wyprodukowanej przez siebie energii, a w razie potrzeby ją kupuje. Nie dostaje jednak pieniędzy do ręki. Rozliczenia następują za pośrednictwem konta prosumenckiego, z którego następuje zakup energii. Problem w tym, że prosument dostaje stawkę netto za sprzedaż energii, a żeby kupić energię (gdy fotowoltaika nie działa) musi zapłacić część "sprzedażową", dystrybucyjną i podatek VAT - czytamy w wyborcza.biz.

W przypadku pana Mariana problemem jest także to, że firma wcisnęła mu instalację, która jest zdecydowanie za duża w stosunku do jego potrzeb.

W połowie ubiegłego roku rząd wprowadził zmiany w ustawie o odnawialnych źródłach energii. prosumenci mogą zdecydować, czy chcą być rozliczani w net-billingu w oparciu o rynkową miesięczną cenę energii elektrycznej, czy w oparciu o cenę godzinową.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(420)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
Obywatel
18 godz. temu
Na nowych zasadach instalacja fotowoltaiczna powinna być w 100% finansowana przez zakłady energetyczne które od 2022 okradają obywateli zgodnie z pisowskim prawem wspierającym energetykę węglową
Jolanta K.
17 godz. temu
Energa po raz kolejny zmieni logo i całe obrendowanie... a płace mają jakby zakład byłw Emiratach
baba
17 godz. temu
matko jedyna , ma 90 lat i takie małe doświadczenie życiowe????????????? i też dał sie nabrać na foto?????? czy ludzie nigdy nie zmądrzeją?????
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
Rena
18 godz. temu
A PGE fury wymienia i remontuje gabinety
sdfgsdfg
18 godz. temu
w tym wieku nie opłaca się instalować żadnej fotowoltaiki bo nie dożyje czasu aż to mu się spłaci.
Zainteresowan...
18 godz. temu
Czy nadwyżki z produkcji prądu będzie można przekazywać spadkobiercom?
NAJNOWSZE KOMENTARZE (420)
Prol
51 min. temu
Produkowanie energii na własne potrzeby to pułapka i przerzucenie kosztów budowy i użytkownika instalacji na odbiorcę. Teoretycznie można produkować także żywność i ubranie na własne potrzeby, ale wszyscy wiedzą, że z punktu widzenia ekonomii nie ma to sensu. Skąd w narodzie ślepa wiara, że zainwestowanie w produkcję kliku kV energii będzie zyskowną inwestycją ? Nie mam pojęcia
Benek.
57 min. temu
WG logiki prostego człowieka, wg mnie, osoba, która ma fotowoltaikę, prąd powinna mieć za darmo, jeszcze zarabiać na energii, ale w tym kraju "wszystko, do góry nogami". Dopóki politycy, nie zrozumieją języka wyborców, nigdy, nie będzie normalnie.
Emeryt.
1 godz. temu
Rzad zdecydowal - jak tu dalej szwabic i oszukiwac prosumentow. Niestety ludzie musza sie zorganizowac. Dopoki tego nie uczynia beda dalej oszukiwani i nic sie nie zmieni. A te wszystkie niby zmiany to tylko kolejne pudrowanie oszustwa na solary. Bo mamy do czynienia z kompletnym absurdem. Produkujesz prad, oddajesz go a dla siebie muszisz go odkupic. Wszystkie strawki narzuca producent lub operator. I oni spijaj smietanke. Dlatego powinna byc silna zorganizowana grupa prosumentow. Oj jak oni boja sie tego.
Lemur
3 godz. temu
Na moim osiedlu wśród 15 domków,tylko ja z sąsiadem jesteśmy bez fotowoltaiki.Potrzebuję rocznie około 1400 KWh,po obecnych cenach energii i sposobie rozliczenia,uważam że obaj wygraliśmy.Spokojne nerwy i dach niepodziurawiony.
hrtr
3 godz. temu
Rozumiem rozgoryczenie starszego mężczyzny, czuje się oszukany, ale niestety wszystko wygląda prawidłowo, może poza doborem instalacji jak pod stare zasady rozliczeń. Problem rządów PiS (i nie tylko PiS) polegał na nieograniczonym mnożeniu przepisów niezrozumiałych nawet dla twórców. Ten kraj przestał być dla obywateli, to oni są dla rządzących. Ministrowie nie rozumieli własnych regulacji, wprowadzali pisane na kolanie ustawy, albo lobbystyczne wrzutki. W net-billingu prosument ma zawsze płacić za rzecz ZE koszty utrzymania sieci i przesyłu, a państwo otrzymywać VAT.
...
Następna strona