Podpisane przez prezydenta Andrzeja Dudę przepisy umożliwiające obniżenie składek na ubezpieczenie społeczne przedsiębiorców, których przychód nie przekracza 120 tys. zł rocznie, a dochód 60 tys. zł, wchodzą w życie 1 lutego.src="https://d.wpimg.pl/455494453--1640221947/zus.png"/>.
To oznacza, że ponad 150 tys. przedsiębiorców, którzy nie mogli korzystać z rozwiązania w 2019 r., zostaną objęci systemem niższych składek uzależnionych od dochodów.
Zapisy nowelizacji zakładają, że przedsiębiorcy, którzy już prowadzą działalność gospodarczą i będą mogli korzystać z ulgi, czas na złożenie wniosków mają do końca lutego. Ci, którzy na korzystanie z ulgi "załapią" się później, będą mieli na to 7 dni od momentu spełnienia wymagań.
To o tyle istotne, że w 2019 r. z "Małego ZUS-u" skorzystało 168 tys. przedsiębiorców, a od 2020 r. dołączy do nich kolejne 152 tys. przedsiębiorców, którzy w 2019 r. zarabiali za dużo. Oni właśnie nie powinni przejmować się wydawanymi obecnie komunikatami Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o terminie składania wniosków, który upływa 8 stycznia.
Dla "nowych" ZUS otworzy możliwość składania wniosków później – data wciąż nie jest znana. Pewnym jest jednak, że choć termin płatności ustawa wyznacza na 10. dzień każdego miesiąca, to wnioski o objęcie systemem będzie można składać do końca tego miesiąca.
A terminów lepiej przypilnować. W najlepszym wypadku, gdy firma znajduje się pod progiem przychodowym (120 tys. zł), dochody przedsiębiorstwa nie przekraczają 3 tys. zł miesięcznie, oszczędności przez 11 miesięcy 2020 roku wyniosą ponad 4 tysiące złotych.
Przedsiębiorcy z dochodem powyżej 3,5 tys. zł miesięcznie zaoszczędzą na swoistą "trzynastkę", a dokładnie 3,5 tys. zł w 2020 roku. Nawet ci, którzy mogą pochwalić się dochodem 5 tys. zł miesięcznie, uszczkną coś na składkach – rocznie na ich koncie zostanie więcej o około 1200 zł.
Jest jednak i zła wiadomość. A w zasadzie dwie. Po pierwsze nowy system jest zmianą istniejącego dziś mechanizmu, co ma swoje daleko idące konsekwencje. Obniżone składki można będzie odprowadzać maksymalnie przez 3 lata. Po drugie - niższe składki oznaczają mniejsze oszczędności emerytalne, a w efekcie możliwe niższe świadczenia emerytalne w przyszłości.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl