Na liście najbogatszych ludzi świata "Forbesa" Zuckerberg na koniec września spadł aż na 23. miejsce z majątkiem wycenianym na 49 miliardów dolarów. Pod koniec 2021 r. "Forbes" wyceniał go na 97 miliardów dolarów.
Zuckerberg założył Facebooka w 2004 r. w wieku 19 lat. W 2012 r. Facebook wchodził na amerykańską giełdę jako jeden z największych debiutów w historii spółek internetowych. Zuckerberg dalej posiada 13 proc. akcji spółki, która w listopadzie 2021 r. zmieniła nazwę na Meta.
Facebook zmienił nazwę na Meta, a potem było już tylko gorzej
W listopadzie 2021 r. za jedną akcję Meta płacono nawet powyżej 350 dolarów. W sierpniu 2021 r. kurs akcji sięgał granicy 380 dolarów, kapitalizacja giełdowa Facebooka przekraczała granicę biliona dolarów, a majątek Zuckerberga oscylował w okolicach 135 miliardów dolarów.
Zmiana nazwy na Meta miała podkreślić, że Facebook stawia na rozwój tzw. metaverse, czyli koncepcji internetu jako kompleksowego wirtualnego świata, gdzie użytkownik może poruszać się dzięki technologii 3D.
Złośliwi mogą twierdzić, że od tej zmiany zaczęło się wszystko, co najgorsze dla spółki. 2022 r. to okres bólu dla inwestorów Meta.
Gdy spółka ogłosiła w raporcie, że w IV kwartale 2021 r. po raz pierwszy w historii liczba użytkowników Facebooka zmniejszała się, akcje Meta spadły jednego dnia o 26 proc. W efekcie z wartości giełdowej spółki wyparowało 251 miliardów dolarów, co – jak wyliczył "Bloomberg" – jest największym jednodniowym spadkiem wartości w całej historii amerykańskiej giełdy.
Po tym spadku za akcję dalej płacono jednak więcej niż 200 dolarów. Na początku października kurs Meta utrzymuje się poniżej 140 dolarów.
2022 r. to nie jest najlepszy czas dla giełdy, ale nie wszystkie spółki z branży tech tracą tyle samo. Meta straciła 59 proc. swojej wartości. Tymczasem Alphabet (dawniej Google) stracił w 2022 r. 32 proc., Amazon – 32 proc., Apple - 22 proc., Netflix – również 60 proc.
Razem tworzyły tzw. FAANG (słowo pochodzi od pierwszych liter nazw internetowych gigantów), który w ostatnich latach odpowiadał za lwią część rekordowych wzrostów spółek notowanych na amerykańską giełdzie. Teraz, gdy kursy akcji spadają, w FAANG-u mamy wyraźnie dwie prędkości. Z jednej strony są tracące mniej Alphabet, Amazon i Apple, z drugiej – tracące więcej Meta i Netflix.
Zuckerberg "pogubił się"? Już sama zmiana nazwy miała być podejrzana
Ten trend może się oczywiście odwrócić. Ale w przypadku Meta w ogniu krytyki znalazł się sam Mark Zuckerberg, który obwiniany jest o błędy w zarządzaniu.
Bill George z Harvard Business School stwierdził we wrześniowym komentarzu dla telewizji CNBC, że Zuckerberg "pogubił się i jest jednym z głównych powodów, że ludzie odwracają się od Facebooka". W jego opinii Zuckerberg w pogoni za zyskiem odwrócił się od wartości, w które na początku sam wierzył. I to sprawia, że zarządzana przez niego firma utraciła właściwy kierunek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z kolei Aswath Damodaran, profesor finansów z New York University wskazywał, że już sama zmiana nazwy sugeruje, że firma ma poważne problemy. Jak komentował, pomijając kontrowersje wokół tego, czy wizja metaverse w ogóle się zrealizuje, ta zmiana to najprawdopodobniej rozpaczliwa próba "ucieczki do przodu".
Idea metaverse jest krytykowana jako krzykliwe słowo-wytrych, za którym kryje się bardzo mało konkretów, a być może nawet – jak zauważał z okazji zmiany nazwy przez Facebooka "Wall Street Journal" – dziwna, dystopijna wizja świata ludzi oderwanych od realności z powodu uzależnienia od wirtualnej rzeczywistości 3D.
Metaverse radzi sobie nawet gorzej od Meta
Tymczasem metaverse radzi sobie nawet gorzej od Meta. W 2022 r. zaczęła pękać bańka m.in. na rynku wirtualnych nieruchomości. W 2021 r. były sprzedawane w za szalone kwoty dorównujące cenom za nieruchomości w prestiżowych lokalizacjach w USA. Tymczasem, jak podawał "Cointelegraph", cena wirtualnej ziemi w sześciu największych projektach na bazie Ethereum od stycznia do sierpnia 2022 r. spadła o 85 proc.
Na pocieszenie Zuckerbergowi pozostaje... los braci bliźnikaów Winklevoss. Olimpijscy wioślarze, których kojarzy każdy, kto widział oscarowy film o Zuckerbergu "The Social Network" z 2010 r., byli jednymi z jego pierwszych współpracowników, a później oskarżyli go o kradzież pomysłu.
W ramach sądowej ugody z 2008 r. otrzymali 65 milionów dolarów. Te pieniądze postanowili zainwestować w kryptowaluty i.. zostali okrzyknięci "pierwszymi bitcoinowymi miliarderami". Z majątkiem wycenianym na 4 miliardy dolarów każdy znajdowali się już na liście 400 najbogatszych ludzi świata "Forbesa", ale w 2022 r. w trakcie tzw. zimy krypto stracili już co najmniej połowę tej kwoty. I z listy "Forbesa" wypadli.