- Rozumiem, że takie rozmowy prowadzi pan premier, my w takich rozmowach nie uczestniczymy, więc ciężko jest mi to komentować (...), bo jestem przed rozmową z panem premierem - powiedziała Hennig-Kloska pytana o to, czy resort prowadzi rozmowy na poziomie europejskim ws. propozycji szefa polskiego rządu.
Na pewno staniemy przed dylematem, jak wspierać Ukrainę w okresie zimy. W przeciwnym razie, jeżeli Europa nie wesprze Ukrainy, która ma absolutnie zbombardowane 80 proc. źródeł energii (...) przez agresora, będziemy mieli kolejną falę uchodźców z powodu braku podstawowego bezpieczeństwa energetycznego - dodała.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Prąd z polskiego węgla dla Ukrainy
Ukraina w wyniku zmasowanych ataków Rosjan na obiekty infrastruktury krytycznej utraciła połowę swoich mocy wytwórczych. Jeszcze w maju ukraiński minister energetyki Herman Hałuszczenko mówił, że straty w sektorze energetycznym przekraczają miliard dolarów i wciąż rosną. Ukraina pilnie potrzebuje energii, bo zima może być dla niej trudna do przetrwania, a widma wyłączeń prądu są realne.
Przypomnijmy, że kwestię pomocy energetycznej wschodniemu sąsiadowi poruszył premier Donald Tusk podczas poniedziałkowego spotkania w Warszawie z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim.
- Pracujemy w tej chwili nad tym, aby móc spalać polski węgiel, którego mamy w tej chwili sporo, tak żeby nie płacić za spalanie tego węgla i za emisje, a prąd wytworzony przez polskie elektrownie z polskiego węgla za europejskie pieniądze przesłać istniejącym mostem energetycznym na Ukrainę - zapowiedział Tusk.