Po materiale Szymona Jadczaka z Wirtualnej Polski o powiązaniach kancelarii wiceministra rozwoju Jacka Tomczaka z branżą deweloperską, w resorcie kierowanym przez Krzysztofa Paszyka (PSL) najpierw doszło do dymisji wiceministra, a teraz trwają namysły, co dalej z programem "Kredyt na start".
Według informacji money.pl, resort w tej sprawie jeszcze nie składa broni i dalej będzie próbować wdrożyć program dopłat, jednak znów będzie potrzeba jego przebudowania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i szef ludowców, właśnie odkrył karty ws. tej przebudowy. W Radiu ZET zdradził, że minister Krzyztof Paszyk przymierza się do zaprezentowania nowej koncepcji programu mieszkaniowego. Ile będzie w nim kredytu 0 proc.?
Myślę, że będzie więcej MDM (Mieszkanie dla Młodych - red.), który miał odgórnie ustalone limity, do których jest dopłata do metra kwadratowego - stwierdził Kosiniak-Kamysz. - Będzie modyfikacja programu kredyt 0 proc. Program będzie się składał z trzech filarów: własnościowego, współdzielonego i społecznego, czyli samorządowego. Nazwijmy roboczo MDM 2.0., który byłby bardzo dobrym rozwiązaniem - dodał wicepremier.
Wdrożenie programu w nowej odsłonie może być jednak trudne, bo kierownictwo resortu zostało w ostatnim czasie tak przetrzebione, że dziś trudno tym resortem w ogóle zarządzać. Poza Krzysztofem Paszykiem, jest jego zastępca Michał Jaros, który do resortu trafił niedawno i, jak słyszymy, dopiero się wdraża. Jest jeszcze Tomasz Lewandowski z nadania Lewicy, jednak między nim a Paszykiem podobno nie ma chemii, w związku z czym wiceminister jest raczej odsuwany na boczny tor - wynika z informacji money.pl.
Mimo powołania Jarosa i Lewandowskiego, wciąż nie wyznaczono im zakresu obowiązków, a ostatnie zarządzenie ministra rozwoju i technologii w sprawie podziału pracy w kierownictwie resortu pochodzi z lipca.
Na Mieszkaniu dla Młodych skorzystali single
Program MDM w założeniu miał ułatwić zakup mieszkania osobom finansującym transakcję kredytem. W 2015 r. na skutek nowelizacji do dopłat dopuszczno także nieruchomości z rynku wtórnego. Złagodzone zostały także niektóre przepisy (m.in. zniesiono limit wieku i wymóg nieposiadania wcześniej mieszkania dla rodzin z trójką dzieci). W efekcie popularność MDM gwałtownie wzrosła, co nałożyło się na generalnie rosnącą koniunkturę na rynku mieszkaniowym.
Ważnym założeniem programu było wsparcie rodzin i beneficjentów z dziećmi, jednak środki szły w ogromnej większości do tzw. singli.