Waldemar Buda i prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys przedstawili w czwartek nową ofertę dla najemców w tak zwanej rynkowej części programu Mieszkanie Plus. Jak tłumaczył Buda, oferta będzie skierowana do ok. 2,8 tysiąca lokatorów, którym deklarowana była opcja dojścia do własności. Możliwości będą dwie.
Bezpieczny kredyt albo dojście do własności z dopłatą
- Będzie możliwość zakupu tego mieszkania na zasadach kredytu dwa procent. PFR Nieruchomości wystawi na sprzedaż dla najemcy mieszkanie, a my umożliwimy mu sięgnięcie po ten kredyt - zapowiedział minister. Z kolei druga opcja zakłada możliwość dojścia do własności na nowych, atrakcyjniejszych niż dotychczas zasadach - z dopłatą od państwa. - Średnia dopłata przez 25 lat będzie wynosić około 550 zł miesięcznie - oświadczył Buda.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Formułę kosztu pieniądza i finansowania kredytu dwa procent zaszyjemy w tym rozwiązaniu dojścia do własności. Czyli koszt dla lokatora, jeśli chodzi o dojście do własności, będzie porównywalny z kosztem pieniądza w kredycie dwa procent - wyjaśnił minister.
Resort rozwoju doprecyzował w komunikacie, że z tych rozwiązań będą mogli skorzystać najemcy Funduszu Mieszkań dla Rozwoju w 14 lokalizacjach: w Radomiu, Krakowie, Świdniku, Zamościu, Dębicy, Gdyni, Katowicach, Nowym Targu, Wrześni, Toruniu, Mińsku Mazowieckim, Łowiczu, Białej Podlaskiej i Wałbrzychu.
Ponadto dla gmin biorących udział w programie Funduszu Mieszkań dla Rozwoju "Aktywna Gmina", których mieszkania nie są objęte umowami dojścia do własności, przewidziane zostało dodatkowe rozwiązanie – dopłata pokrywająca różnicę między kwotą spłaty kapitału (zgodną z aktualną stawką WIBOR), a kwotą ustaloną zgodnie z oprocentowaniem wynoszącym 2 proc. Zdaniem MRiT pomoc przełoży się na możliwie najniższe czynsze, które zaproponują gminy swoim najemcom. W tym przypadku szacunkowy koszt dla budżetu państwa to 150 mln zł (rozłożone na 10 lat) - napisał resort.
Na nowe przepisy trzeba będzie poczekać
Lokatorzy, którzy już podjęli się opcji "dojścia do własności", będą mogli skorzystać z nowej, atrakcyjniejszej oferty. Koszt nowych rozwiązań dla budżetu państwa w perspektywie 10 lat jest szacowany na 500 mln zł.
Ze słów ministra wynika, że na nowe zasady będziemy musieli poczekać. Jak stwierdził Waldemar Buda, jego ministerstwo przygotowuje przepisy w tym zakresie i jest "w połowie drogi". - Chcielibyśmy uchwalić tę ustawę jeszcze w tej kadencji - stwierdził. Przypomnijmy, że wybory parlamentarne planowane są na jesień.
- Chcemy te rozwiązania wdrożyć możliwie szybko - zadeklarował prezes PFR Paweł Borys. - Jeśli zmiany w prawie wejdą w życie na przełomie trzeciego i czwartego kwartału, to my planujemy, że od stycznia 2024 roku będziemy mogli skierować tę ofertę do najemców Funduszu Mieszkań dla Rozwoju - powiedział prezes PFR.
Część społeczna programu zostaje
W czwartek w Sejmie wiceminister rozwoju Piotr Uściński tłumaczył, że nie będzie dalej rozwijana tzw. rynkowa część Mieszkania Plus, za którą odpowiada PFR Nieruchomości. Natomiast nadal kontynuowana będzie część społeczna programu, czyli mieszkania komunalne i społeczne ze wsparciem państwa.
- W ramach rynkowego komponentu PFR Nieruchomości budował mieszkania w trybie komercyjnym na wynajem, natomiast w ramach komponentu społecznego powstają ze współfinansowaniem państwa mieszkania komunalne, zasób interwencyjny i mieszkania społeczne, w tym z dofinansowaniem z Funduszu Dopłat - wyjaśnił Uściński.
Poinformował, że w zakresie rynkowym, czyli tego, co robi PFR Nieruchomości, wybudowanych zostało prawie 3,5 tys. mieszkań, a w budowie pozostaje ponad 1,5 tys. mieszkań. - Razem mamy ponad 5 tys. mieszkań. To jest coś, czego nie będziemy dalej rozwijać. Nie ma takiego potencjału, jaki na początku wydawało się, że będzie - przyznał.
Podkreślił, że Mieszkanie Plus w zakresie komponentu społecznego "bardzo dobrze idzie". Jak przekazał, ze wsparciem państwa powstało ponad 10 tys. mieszkań komunalnych, które już zostały oddane do użytku, w budowie pozostaje prawie drugie tyle. W ramach mieszkań społecznych, czyli budowanych przez SIMy (Społeczne Inicjatywy Mieszkaniowe) i TBSy jest prawie 30 tys. lokali wybudowanych i w budowie, co daje łącznie ponad 50 tys. mieszkań wybudowanych i w budowie - oznajmił Uściński.