Miliarder i szef firmy Blackrock, która zarządza aktywami o wartości 10 bilionów dolarów, Larry Fink w liście do udziałowców napisał, że rosyjska agresja na Ukrainę jest koniec globalizacji, która trwała od 30 lat – czytamy w "Financial Times". Zdaniem miliardera wojna w Ukrainie zmieni kształt światowej gospodarki, spowoduje dalszy wzrost inflacji i skłoni firmy do wycofania się z globalnych łańcuchów dostaw.
Wojna w Ukrainie zmieni globalną gospodarkę
Fink zwraca uwagę na to, że choć sankcje uderzają głównie w Rosję i odcinają ją od globalnych rynków kapitałowych, to mogą skłonić firmy i rządy do zreorganizowania podejścia do zależności od innych krajów. Zdaniem Szefa Blackrock zmiany w łańcuchach dostaw na dużą skalę mogą wpływać na dalszy wzrost inflacji.
Fink nie wymienił krajów, które mogą ucierpieć na zmianach globalnej gospodarki, ale szef Blackrock napisał, że na tym mogą skorzystać takie kraje jak USA, Meksyk, Bazylia i centra produkcyjne w Azji Południowo-Wschodniej. Według "FT" inwestorzy są zdania, że właśnie kraje azjatyckie mogą zastąpić Chiny.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wojna w Ukrainie przyspieszy transformację energetyczną
W swoim 10-stronnicowym liście Larry Fink poruszył wiele istotnych globalnych kwestii, takich jak wpływ rosyjskiej inwazji na Ukrainę na transformację energetyczną i kryptowaluty – informuje "FT".
Zdaniem Finka szukanie alternatywy dla rosyjskich paliw może wpłynąć na transformację energetyczną. Choć na początku poszukiwanie może spowolnić ten proces, to według miliardera w dłuższej perspektywie przyspieszą przejście na bardziej ekologiczne źródła energii, do czego przyczynią się wyższe ceny paliw kopalnych. Zielona energia będzie po prostu bardziej opłacalna.
Fink jest też zdania, że nie można od razu i całkowicie rezygnować z paliw kopalnych. Zdaniem miliardera paliwa takie jak gaz będą ważnym paliwem przejściowym.
Zdaniem Finka wojna w Ukrainie wpływie także na rozwój rynku kryptowalut. "Globalny system płatności cyfrowych, zaprojektowany w przemyślany sposób, może usprawnić rozliczanie transakcji międzynarodowych, jednocześnie zmniejszając ryzyko prania pieniędzy i korupcji" – czytamy we fragmencie listu Finka zacytowanym przez "FT".