Miasta liczą się już ze zwiększaniem budżetów na ten cel – pisze "Rzeczpospolita". Poniosły już spore koszty. W Krakowie na odśnieżanie poszło już 40 mln złotych, zwykle wystarcza 30 mln.
W Lublinie wydano już większość z budżetu zaplanowanego na 8,4 mln złotych. Do odśnieżania w tym mieście jest prawie 680 km dróg oraz ponad pół miliona metrów kwadratowych chodników, placów, kładek i schodów.
Podobnie jest w Gdańsku. Tu na odśnieżanie poszło już 11 z 17 zaplanowanych na ten cel milionów złotych.
Najwięcej pieniędzy wydaje tradycyjnie Warszawa, mająca do odśnieżenia 1,5 tys. km ulic i 3,4 mln m kw chodników i placów oraz przystanków komunikacji miejskiej. W tym sezonie usuwanie śniegu kosztowało już 45 mln złotych. Rok wcześniej wystarczyły 33 miliony, choć jeszcze poprzedni sezon kosztował 45 milionów.
"Rp" pisze, że w zasadzie wszystkie duże miasta wydały na odśnieżanie większość zaplanowanych na ten sezon pieniędzy. W kilku przypadkach – jeśli nawiedzą nas kolejne opady – konieczne będą przesunięcia w budżetach.