Wybuch wojny w Ukrainie wpłynął na wiele sfer gospodarczych, ale rynek pracy w Polsce pozostaje bardzo mocny. Stopa bezrobocia rejestrowanego na koniec kwietnia wyniosła 5,3 proc. To o 0,1 pkt proc. mniej niż w marcu - wynika z szacunków Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej (MRiPS).
To już drugi miesiąc z rzędu, gdy minimalnie poprawiają się statystyki bezrobocia. Gdybyśmy dodatkowo pominęli styczeń i luty 2022, w których cyklicznie przybywa bezrobotnych, pozytywna seria spadku bezrobocia utrzymuje się od lutego 2021 roku.
Urzędy pracy - statystyki bezrobocia
Z danych MRiPS wynika, że w urzędach pracy zarejestrowanych jest 879,9 tys. bezrobotnych. W porównaniu z poprzednim miesiącem liczba ta zmniejszyła się o 22,2 tys., czyli o 2,5 proc. W porównaniu z kwietniem 2021 z rejestrów ubyło 173,9 tys. (czyli o 16,5 proc.) osób.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sytuacja na rynku pracy jest lepsza niż przed pandemią koronawirusa. Względem lutego 2020 roku liczba zarejestrowanych bezrobotnych spadła o około 40 tys.
Ekonomiści Banku Pekao zwracają jednak uwagę, że rynek pracy jest mocno rozgrzany i kolejne spadki liczby bezrobotnych będą już coraz mniej okazałe.
Eksperci z PKO BP dodają, że stopa bezrobocia stabilizuje się w okolicy historycznego minimum.
"Dane te najlepiej dowodzą, że prowadzone przez rząd działania w czasie pandemii, służące ochronie miejsc pracy, okazały się skuteczne" - komentuje sytuację minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.
Resort wskazuje, że dobrą sytuację polskiego rynku pracy potwierdzają również europejskie statystyki. Polska znajduje się w czołówce państw UE z najniższym bezrobociem.
Na szczegółowe statystyki dotyczące bezrobocia trzeba jeszcze poczekać do oficjalnej publikacji Głównego Urzędu Statystycznego (GUS). Tam znajdzie się też dokładna rozpiska dotycząca bezrobocia w poszczególnych częściach kraju. Wiadomo, że najlepsza sytuacja panuje w Wielkopolsce. Tam stopa bezrobocia wyniosła w kwietniu 3 proc.
Popyt na pracowników ciągle duży
Ekspert ekonomiczny Konfederacji Lewiatan Mariusz Zielonka zwraca uwagę, że bezrobotnych w Polsce jest już mniej niż 900 tys. Podkreśla, że we wskaźnikach dotyczących rynku pracy nie widać konsekwencji wojny za naszą wschodnią granicą.
Jednocześnie wskazuje na "niesłabnący popyt na pracowników". Na to wskazują m.in. ostatnie odczyty wskaźnika PMI, gdzie komponent zatrudnieniowy niezmiennie od 5 miesięcy wzrasta oraz "ciągłe niedopasowanie kwalifikacji do oczekiwań pracodawców".
Zielonka zwraca uwagę na liczbę obywateli Ukrainy, którzy znaleźli zatrudnienie w Polsce. Obecnie już ponad 120 tys. uchodźców jest aktywnych zawodowo.
"Patrząc jednak na statystyki z ubiegłego miesiąca, osoby te nie znalazły pracy dzięki urzędom pracy, a prawdopodobnie poprzez sieć kontaktów oraz oddolne inicjatywy pracodawców i zwykłych obywateli" - dodaje.
oprac. Damian Słomski, dziennikarz money.pl