Anna Moskwa wysłała list z apelem do przedstawicieli trzech unijnych instytucji: wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Fransa Timmermansa, europosła i głównego negocjatora Parlamentu Europejskiego ds. reformy ETS, unijnego systemu handlu uprawnieniami do emisji CO2 Petera Liese oraz wicepremiera Czech Mariana Jureczki. Czechy kierują pracami w Radzie UE.
Minister apeluje do Brukseli
Parlament Europejski postuluje obecnie stworzenie nowego systemu handlu emisjami, który od 2024 r. obejmowałby paliwa przeznaczone dla komercyjnego transportu drogowego oraz budynków; do 2029 r. miałby zostać z niego wyłączony transport prywatny i budynki mieszkalne. I właśnie w sprawie mieszkalnictwa głos zabrała członkini polskiego rządu.
Informację o liście szefowej MKiŚ, jako pierwsza w sobotę podała brukselska korespondentka Polskiego Radia. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, która dotarła do jego treści, minister klimatu napisała, że Polska bardzo uważnie śledziła dyskusję na temat rozszerzenia unijnego systemu handlu emisjami (ETS) na transport i budynki "niestety z rosnącym niepokojem".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Anna Moskwa wskazuje w piśmie, że Pakiet "Fit for 55" został przygotowany, zanim dotknęła nas globalnie pandemia i zanim Rosja rozpoczęła barbarzyńską wojnę w Europie. Podkreśliła, że nie bierze on pod uwagę skutków tych wydarzeń i konsekwencji dla poszczególnych państw członkowskich.
"To sprzeczne z zasadami UE"
Zdaniem polskiej minister znaleźliśmy się w "czasach kryzysu cen energii". "Przygotowujemy się na ciężkie czasy i trudną zimę. Ceny węgla, ropy i gazu biją historyczne rekordy, czyniąc nasze gospodarstwa domowe jeszcze bardziej bezbronnymi w tych niespokojnych czasach" - alarmuje Anna Moskwa. I dodaje, że "chcemy, aby naszym obywatelom zimą było ciepło i bezpiecznie".
"Z tego powodu gorąco apeluję o wyłączenie gospodarstw domowych z nowego systemu rynkowego, ponieważ ciepły dom zimą nie powinien być towarem rynkowym, ale prawem obywateli" - podkreśla minister. Przypomina też, że również Parlament Europejski wyraził zaniepokojenie tym rozszerzeniem i zaproponował wyłączenie budynków gospodarstw domowych z zakresu ETS.
"Nie możemy narażać na szwank dobrobytu ludzi, dla których tworzymy polityki, ponieważ jest to sprzeczne z zasadami UE. Nakładanie dodatkowych podatków (...), zwłaszcza zmuszanie najbiedniejszych gospodarstw domowych (...) do dokonywania szybkich zmian ogrzewania, nie jest słusznym kierunkiem i jest błędnym wyborem dla skutecznej polityki klimatycznej" - przekonuje szefowa resortu klimatu.
Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj