Minister rodziny, pracy i polityki społecznej podkreśliła, że wśród obywateli Ukrainy mieszkających w Polsce nie ma problemu z bezrobociem.
Osoby, które przyjęliśmy po wybuchu wojny, są aktywne na rynku pracy, co potwierdzają liczby. Udział pracujących lub poszukujących pracy migrantów z Ukrainy to prawie 80 proc., podobnie jak w przypadku pracujących Polaków. W urzędach pracy zarejestrowanych jest 11,2 tys. obywateli Ukrainy. To 1,4 proc. bezrobotnych - powiedziała.
Dopytywana, czy dopuszcza jakiekolwiek zmiany w przyznawaniu 800 plus minister odpowiedziała, że na pierwszym miejscu powinno znajdować się dobro i bezpieczeństwo dziecka.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- A 800 plus to właśnie świadczenie przyznawane na dziecko - niezależnie od tego, jakiej jest narodowości, pochodzenia i tego, czy z zamożnej rodziny czy ubogiej. Odpowiadając wprost na pytanie: jeśli zmiany są korzystne dla dziecka - jak w przypadku obowiązku szkolnego, to oczywiście je popieramy. Nie zapominając jednak, że jako koalicja zobowiązaliśmy się do tego, że nic, co zostało dane, nie zostanie odebrane - wyjaśniła Dziemianowicz-Bąk.
800 plus dla Ukraińców. Zapytali o zdanie Polaków
Minister była też pytana o zapowiedzianą przez premiera Donalda Tuska rekonstrukcję po wyborach prezydenckich. W odpowiedzi podkreśliła jednak, że nie widzi żadnego powodu, aby którykolwiek z ministrów z Lewicy miał rezygnować ze swojej funkcji.
Prawie 86 proc. respondentów uważa, że świadczenie 800 plus dla Ukraińców powinno być uzależnione od mieszkania, pracy i płacenia podatków w Polsce - wynika z sondażu United Surveys dla "Wirtualnej Polski".