Rząd w trybie pilnym zajmie się we wtorek, 17 stycznia, zmianą prawa dotyczącego cen za dostawy ciepła. Wnioskodawcą projektu jest minister klimatu i środowiska. - Następnie zostanie skierowana do prac sejmowych, senackich. Wejdzie w życie w trybie pilnym. Zadziała też wstecz - powiedziała we wtorek minister Anna Moskwa w Programie 3 Polskiego Radia.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wsparcie odbiorców ciepła. Rozbieżności w słowach minister klimatu
Szefowa resortu podkreśliła, że jeżeli gdziekolwiek pojawił się wyższy rachunek, to i ciepłownia, i obywatel dostaną automatycznie rekompensatę. Jak dodała, nowe ceny maksymalne za dostawę ciepła dla odbiorców z danego systemu ciepłowniczego będą ustalane w oparciu o cenę z września 2022 r., powiększoną o maksymalny wzrost na poziomie 40 proc.
W ocenie szefowej resortu zabezpieczenie na poziomie 40 proc. w cieple jest wystarczające. - Ale będziemy oczywiście obserwować, jak ten mechanizm będzie funkcjonował - mówiła.
Rozbieżności w deklaracjach minister Moskwy dostrzega Wirtualna Polska. W swoim felietonie dziennikarz WP Patryk Słowik zestawia najnowszą propozycję resortu klimatu ze słowami szefowej MKiŚ z sierpnia ubiegłego roku. - Rachunki za ciepło mogą wzrosnąć maksymalnie o 42 proc. Dla przedsiębiorców, którzy podnieśliby bardziej ceny, będą kary - zapewniała minister.
"Najbardziej uderza to w mieszkańców spółdzielni mieszkaniowych: ogrzać trzeba bowiem nie tylko mieszkania, za co się płaci, lecz także tereny wspólne spółdzielni - za co ludzie też płacą (...) Dodatkowo samofinansowanie się spółdzielni opiera się na tym, że jeśli część osób nie zapłaci (bo np. nie będą mieli pieniędzy na wyższe opłaty), to jeszcze więcej zapłacić będą musieli pozostali. Niekończąca się saga podwyżek" - wskazuje w swoim artykule Słowik.
Stawki za gaz bez dopłat i z dopłatami. Spółdzielnie będą miały nowy obowiązek
Zmian zapowiadanych przez rząd jest więcej. We wtorek - podczas rozmowy w radiowej Trójce - minister Moskwa poinformowała, że rząd nałoży dodatkowy obowiązek na spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe. - Dodaliśmy obowiązek informowania przez spółdzielnie i wspólnoty, jaka byłaby stawka (za ogrzewania - red.) bez dopłaty i jaka jest z dopłatą, żeby pokazać, jaki jest poziom wsparcia i jaka jest polityka ciepłowni - wskazała szefowa MKiŚ.
- Często to są wieloletnie zaniedbania, straty na przesyle, obciążenia finansowe, brak inwestycji. Warto spojrzeć jak spółdzielnie zarządzają naszymi środkami - dodała minister.
Nowe przepisy mają obowiązywać od 1 lutego do 31 grudnia 2023 r.