Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

Nadzwyczajna mobilizacja w rządzie. Minister: będzie automatyczna rekompensata

110
Podziel się:

Jeżeli gdziekolwiek pojawił się wyższy rachunek, to i ciepłownia, i obywatel dostaną automatycznie rekompensatę - zadeklarowała na antenie radiowej Trójki minister klimatu i środowiska Anna Moskwa, odnosząc się do nowej rządowej propozycji wsparcia odbiorców ciepła. Rząd nałoży również nowy obowiązek na spółdzielnie i wspólnoty.

Nadzwyczajna mobilizacja w rządzie. Minister: będzie automatyczna rekompensata
Minister klimatu i środowiska Anna Moskwa (East News, Jacek Dominski/REPORTER)

Rząd w trybie pilnym zajmie się we wtorek, 17 stycznia, zmianą prawa dotyczącego cen za dostawy ciepła. Wnioskodawcą projektu jest minister klimatu i środowiska. - Następnie zostanie skierowana do prac sejmowych, senackich. Wejdzie w życie w trybie pilnym. Zadziała też wstecz - powiedziała we wtorek minister Anna Moskwa w Programie 3 Polskiego Radia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Škoda Superb Combi PHEV na trasach Beskidu Śląskiego

Wsparcie odbiorców ciepła. Rozbieżności w słowach minister klimatu

Szefowa resortu podkreśliła, że jeżeli gdziekolwiek pojawił się wyższy rachunek, to i ciepłownia, i obywatel dostaną automatycznie rekompensatę. Jak dodała, nowe ceny maksymalne za dostawę ciepła dla odbiorców z danego systemu ciepłowniczego będą ustalane w oparciu o cenę z września 2022 r., powiększoną o maksymalny wzrost na poziomie 40 proc.

W ocenie szefowej resortu zabezpieczenie na poziomie 40 proc. w cieple jest wystarczające. - Ale będziemy oczywiście obserwować, jak ten mechanizm będzie funkcjonował - mówiła.

Rozbieżności w deklaracjach minister Moskwy dostrzega Wirtualna Polska. W swoim felietonie dziennikarz WP Patryk Słowik zestawia najnowszą propozycję resortu klimatu ze słowami szefowej MKiŚ z sierpnia ubiegłego roku. - Rachunki za ciepło mogą wzrosnąć maksymalnie o 42 proc. Dla przedsiębiorców, którzy podnieśliby bardziej ceny, będą kary - zapewniała minister.

"Najbardziej uderza to w mieszkańców spółdzielni mieszkaniowych: ogrzać trzeba bowiem nie tylko mieszkania, za co się płaci, lecz także tereny wspólne spółdzielni - za co ludzie też płacą (...) Dodatkowo samofinansowanie się spółdzielni opiera się na tym, że jeśli część osób nie zapłaci (bo np. nie będą mieli pieniędzy na wyższe opłaty), to jeszcze więcej zapłacić będą musieli pozostali. Niekończąca się saga podwyżek" - wskazuje w swoim artykule Słowik.

Stawki za gaz bez dopłat i z dopłatami. Spółdzielnie będą miały nowy obowiązek

Zmian zapowiadanych przez rząd jest więcej. We wtorek - podczas rozmowy w radiowej Trójce - minister Moskwa poinformowała, że rząd nałoży dodatkowy obowiązek na spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe. - Dodaliśmy obowiązek informowania przez spółdzielnie i wspólnoty, jaka byłaby stawka (za ogrzewania - red.) bez dopłaty i jaka jest z dopłatą, żeby pokazać, jaki jest poziom wsparcia i jaka jest polityka ciepłowni - wskazała szefowa MKiŚ.

- Często to są wieloletnie zaniedbania, straty na przesyle, obciążenia finansowe, brak inwestycji. Warto spojrzeć jak spółdzielnie zarządzają naszymi środkami - dodała minister.

Nowe przepisy mają obowiązywać od 1 lutego do 31 grudnia 2023 r.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(110)
WYRÓŻNIONE
noname
2 lata temu
Spółki energetyczne windują ceny energii. Rząd dopłaca z budżetu (czyli z podatków) do cen spółek energetycznych. Zarobki spółek są rekordowe. Zarządy (rodziny polityków) wypłacają sobie rekordowe premie. Reszta przez dywidendę trafia z powrotem do budżetu. Wymyślili sobie idealną karuzelę, żeby nachapać się jeszcze więcej...
Stanisław 50
2 lata temu
Państwo winduje ceny paliw i energii. To samo Państwo rozdaje dopłaty do drogich paliw i energii. To brzmi jak sen wariata, ale właśnie tak działa komunizm. Bez różnicy czy ten dawny, bolszewicki, czy ten współczesny, wiadomo czyj. Komunizm to ustrój który bohatersko walczy z problemami, które sam spowodował. Ale to ludzie chcieli komunizmu. Bo ludzie lubią jak Państwo im coś daje i nie muszą sami na to zapracować. Homo Sovieticus wiecznie żywy. Marksizm wiecznie żywy i socjalistyczna ekonomia marksizmu też wiecznie żywa.
maciek
2 lata temu
To taka propagandowa kombinacja, żeby ludzie myśleli że rosnące ceny gazu i energii to robota spółdzielni. A nie państwowych monopoli kierowanych przez PiS-owskich oligarchów. Sprytnie.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (110)
Nowy
2 lata temu
Ogrzewam mieszkanie gazem i płace 150% więcej też chcę dodatek tak jak wszyscy .
Jagoda
2 lata temu
Do wszystkich, którzy się dziwią dlaczego nie można zrobić prostych i przejrzystych dotacji dla przedsiębiorców i przedsiębiorstw bez angażowania w to Kowalskiego. Pamiętajcie , w chaosie prościej i skuteczniej się kradnie i trudniej znaleźć winnego. Po co ten cały bałagan, po co podwyżki a później rekompensaty. Bieżące , wsteczne od stycznia , od marca z cenami z września , brutto, netto. PiS szykuje się na przegranie wyborów i niestety dalsze niszczenie naszej gospodarki już w opozycji. Nie łudzcie się , że ta zgraja nieudaczników i oszustów trafi na kupkę zwaną niebytem ( politycznym) nie ,niestety. Część z nich, z pokurczem, znowu dostanie się do Sejmu i Senatu i będą jątrzyc dalej. Będą próbowali sypać piasek w tryby tych , którzy będą chcieli naprawić ten bałagan. Popatrzcie sami. Wszystkie osłony, rekompensaty i dopłaty są jedynie do końca roku. A co w 2024? Kiedy już PiS przegra wybory? A no krzyk, krytyka jak to źle rządzi nowy rząd. Jacy to oni byli wspaniali. Dawali i dawali . Chronili i płacili. Co z tego , że z naszych podatków. Kowalski nie będzie się nad tym zastanawial jak to się stało i kto jest winny , że w styczniu 2024 roku wszystko będzie tak horrendalnie drogie , że ludzie będą płakać i kląć. Ale już nie na PiS tylko nowy rząd. Tak PiS robi politykę przyszłości. Nadal na naszej krzywdzie. Oni w styczniu będą ci dobrzy. I o to chodzi w tym bałaganie.
Xxx
2 lata temu
Już pół roku płacę w spółdzielni o 100procent więcej za ogrzewanie
Zuza
2 lata temu
brednie do kwadratu ! akurat rozliczam i kalkuluję ceny co i cw w Spółdzielni i mogę powiedzieć, że dotychczas różnica między ceną z rekompensatą i ceną bez rekompensaty dla podgrzewu wody wynosi ok. 1-1,20 zł/m3, a dla centralnego ogrzewania ok. 0,10-0,25 zł/m2 mieszkania. Generalnie w Spółdzielni w której pracuję podgrzew wody podrożał z 28 zł/m3 do 43 zł/m3, a centralne ogrzewanie z 3,10 zł/m2 do 3,80 zł/m2 mieszkania
Nowo blokowy
2 lata temu
Gdy była okazja na wyodrębnianie wspolnót ze złodziejskich spóldzielni to wymienialiście meble, robiliście remonty i lataliście na wakacje. Można było też wymieniać okna, robić termoizolacje. Wtedy gloryfikowaliście PRL-wskie bloki i chwaliliście je za dużo zieleni, spokojne sąsiedztwo i grube ściany. To teraz grube kurtki, zakręcić kaloryfery i podziwiać zieleń. 50 metrów w nowym bloku we wspólnocie, 400 zł. 50 metrów w starym w spółdzielni, 1400 zł. Aż tak chude ściany mi nie przeszkadzają.
...
Następna strona