Michał Kurtyka opowiadał, że w ubiegłym roku ze wsparcia na inwestycje pozwalające wyłapać m.in. deszczówkę skorzystało blisko 25 tys. rodzin.
Program "Moja Woda" - potocznie nazywany "Oczkiem plus" - jest skierowany do osób fizycznych. Skorzystać z niego mogą właściciele domów i przewidywać będzie dotacje w wysokości do 5 tys. zł, ale nie więcej niż 80 proc. kosztów przedsięwzięcia, które doprowadzi do zatrzymywania wody opadowej w obrębie nieruchomości.
Z programu będzie można dofinansować budowę np. przewodów odprowadzających wody opadowe, zbiornika retencyjnego, oczka wodnego, instalacji rozsączającej czy nawadniającej.
Celem programu "Moja Woda" jest zwiększenie retencji wody na terenach prywatnych posesji oraz wykorzystanie zgromadzonej wody opadowej i roztopowej.
Pierwsza edycja programu ruszyła w lipcu 2020 roku i cieszyła się popularnością - stumilionowy budżet został wyczerpany w ciągu dwóch miesięcy. Ostatecznie i tak wzrósł do ponad 114 mln złotych, a beneficjenci złożyli ponad 24,8 tys. wniosków.