Tuż po posiedzeniu Rady Europejskiej premier Morawiecki zapowiedział, że do Polski może trafić na kilka najbliższych lat nawet 700 mld zł. - Te środki mogą wesprzeć odbudowę gospodarki po koronawirusie - zapowiedział Morawiecki.
Premier przekonywał na konferencji prasowej, że od początku apelował, by Europa zdecydowała się na ambitny budżet. - Myślę, że ten plan jest już stosunkowo blisko, niedługo domkniemy negocjacje. Dziś mówimy o nowych środkach z tej najbliższej perspektywy - mówił Morawiecki.
Jak zapewniał, Polska nigdy nie broniła swoich racji tak skutecznie. Nie tylko stoi za nami Grupa Wyszehradzka, ale także Rumunia czy inne kraje, które dzielą naszą perspektywę.
- Europa to wielki zbiór różnych racji i punktów widzenia. Trzeba potrafić w skuteczny sposób docierać do decydentów i dyskutować z nimi. Rozmawiałem w ostatnich tygodniach kilka razy z przewodniczącą KE i przewodniczącym RE - mówił premier.
Jak relacjonował, Polska w tych negocjacjach proponuje pewne kompromisy, gdzie nasz kraj jest w centralnym miejscu, gdzie stykają się różne perspektywy.
- Dziś poszliśmy krok dalej, proponujemy nowe rozwiązania, oparte o nowe zasoby własne, ale progresywne z punktu widzenia Europy Środkowej - jak opłaty od wielkich korporacji za to, że mogą sprzedawać produkty i usługi konsumentom na jednolitym rynku - mówił szef rządu.
Premier kilkukrotnie zapewniał, że najprawdopodobniej wspomniane 700 mld zł trafi do Polski. - Wysłuchano naszych racji również jeśli chodzi o przyspieszenie dopłat dla rolników, tutaj wsparł nas komisarz Wojciechowski. Znacząco również zwiększone kwota na transformacje energetyczna i politykę spójności - zapewniał Morawiecki.
Przestrzegła jednak, że to nie koniec negocjacji, ale krok w dobrym kierunku. Jak to określił niektóre małe, ale bogate kraje mają tu pewne wątpliwości. - Bronią swego bogactwa, zapominają jednak, że zyskują na korzystaniu ze wspólnego rynku i my im o tym przypominamy, tak by wszyscy zgodzili się na kompromis - mówił premier Morawiecki.
Jak dodał, zakończenie negocjacji na poziomie europejskim ws. funduszu odbudowy UE o wartości 750 mld euro, dla wszystkich państw członkowskich, możliwe jest w lipcu lub w sierpniu.
Przypomnijmy, Komisja Europejska przedstawiła pod koniec maja projekt instrumentu ożywienia gospodarczego - funduszu odbudowy. 750 mld euro w grantach i pożyczkach ma wesprzeć w głównej mierze kraje, które szczególnie ucierpiały na skutek pandemii koronawirusa.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie