Mateusz Morawiecki stwierdził w poniedziałek w TVP Katowice, że opozycja nie ukrywa tego, iż chce doprowadzić do likwidacji energetyki opartej na węglu. Jest to "ogromne ryzyko dla przemysłu, dla całego polskiego przemysłu", uważa premier, o czym informuje PAP.
Zapytany, czy górnicy mogą spać spokojnie i czy ekonomię można pogodzić z ekologią, oświadczył, że "jak najbardziej da się pogodzić czyste powietrze z rozwojem przemysłu".
- Można to pogodzić i my chcemy pokazać, że to jest możliwe – przekonuje.
Morawiecki zaznaczył również, że z Górnego Śląska "musi wyjść taki rodzaj zmian gospodarczych, który doprowadzi do tego, że Polacy będą zarabiali tak, jak w zachodniej Europie".
- Będzie to nowoczesny przemysł oparty o zielone i zaawansowane technologie, o polską naukę, która tutaj, na Śląsku, jest bardzo dobrze rozwinięta. Do takich zmian chcemy tutaj doprowadzić - powiedział premier.
Lider PO Grzegorz Schetyna prezentując program Koalicji Obywatelskiej zapowiedział, że zobowiązuje się ona, iż do 2030 r. wyeliminuje węgiel w ogrzewaniu domów i mieszkań, do 2035 r. - w ogrzewaniu systemowym, a do 2040 r. - w energetyce.
Górnicy domagają się spotkania z ministrem energii
Górnicy piszą do premiera
Przed kilkoma dniami górnicza "Solidarność" napisała do premierai wezwała do bardziej aktywnego zajęcia się sprawami polskiego górnictwa. Tym bardziej, że Morawiecki w jesiennych wyborach będzie jedynką na Śląsku.
"Sytuacja w górnictwie grozi wybuchem kryzysu, któremu towarzyszyć będą niepokoje społeczne na wielką skalę. Pierwsze symptomy są widoczne w części zakładów" - napisała górnicza "Solidarność" do szefa rządu.
- Propaganda sukcesu doprowadziła do tego, że jak ktoś cały czas mówi, że jest dobrze w Tauronie, czy w PGG, czy wszędzie, że jest bardzo dobrze, że jest fajnie, że są zyski i się tym wszystkim chwali. No to ludzie chcą w tym miodzie uczestniczyć - zauważył Bogusław Hutek, przewodniczący górniczej Solidarności.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl