- Dokonujemy transformacji, zmniejszamy uzależnienie od węgla, ale musi się to odbywać w tempie, które jest odpowiednie dla Polski – powiedział Morawicki zapytany w "Sygnałach Dnia" o to, jak jego rząd – o ile po wyborach stanie na jego czele – będzie odnosił się do kwestii węgla.
Dodał, że będzie dążył do tego, by Śląsk był bijącym sercem energetycznym Polski, ale też do utrzymania jak najniższych cen energii, bo to będzie stanowiło gwarancję konkurencyjności polskich firm.
- Czasem mówi się, że najdroższa jest energia z atomu, czasem, że z węgla. Ale nie – najdroższa jest energia niedostarczona, bo oznacza straty dla przemysłu i gospodarstw domowych. Trudno sobie wyobrazić świat bez prądu. Musimy zadbać o rozsądne zmiany energetyczne – zadeklarował.
Odniósł się też o zarzutów o to, że rząd PiS doprowadził do tego, że bardzo zmniejszyła się liczba farm wiatrowych w Polsce. Zwrócił uwagę, że ludzie narzekali, że wiatraki znajdują się zbyt blisko domów. Morawiecki przyznał, że jego rząd wprowadził bardziej restrykcyjne ograniczenia, ale również projekty – nadal w fazie opiniowania – które umożliwia powstanie wielkich farm wiatrowych, które będą stanowić alternatywę dla innych form energii.
Morawiecki chwalił wprowadzone przez ministra zdrowia zmiany w obszarze ochrony zdrowia: zakup sprzętu, wymianę ambulansów, program Senior+, czyli bezpłatne leki dla osób po 75. roku życia.
– To działania rewolucyjne. W ciągu 30 lat szpitale nie doświadczyły tak gigantycznych zakupów – zapewnił premier.
Zapytany o to, dlaczego – pomimo strumienia pieniędzy, o których mówi premier, wiele szpitali nadal ma problemy finansowe, co powoduje nawet zamykanie oddziałów, premier wyjaśnił, że ogromne znaczenie ma sposób zarządzania daną placówką.
- W dwóch czy trzech przypadkach obserwowałem szpitale w podobnym położeniu – podobny kontrakt z NFZ, podobna liczba mieszkańców w mieście. I jeden był zadłużony, drugi nie. Wiele zależy od kadry. Jeśli jest dobra, to szpital sobie radzi, a jeśli pieniądze przepływają przez palce, znacznie trudniej im się utrzymać – wyjaśnił Morawiecki.
Zapewnił przy tym, że opieka zdrowotna w Polsce zawsze będzie bezpłatna.
Morawicki pogratulował Januszowi Wojciechowskiemu, który ma tekę Komisarza Rolnictwa praktycznie zagwarantowaną.
- Skutecznie wywalczyliśmy jeden z najważniejszych resortów. To ponad 300 mld euro budżetu. To obszar, gdzie wiele państw ma swoje interesy, a nasz człowiek będzie uczestniczył w tych rozmowach. Polscy rolnicy uzyskali sprzymierzeńca w programach wsparcia, kształcenia, rozwoju zaawansowanych metod w rolnictwie – powiedział.
Czy w perspektywie siedmiu lat jest szansa, by polscy rolnicy doszli do poziomu zachodnioeuropejskiego?
- Na poziomie infrastruktury tak, a kwestia wynagrodzeń – to nasz plan. Chcemy wyrównywać wynagrodzenia w Polsce i Europie Zachodniej. Będziemy w najbliższych latach nadrabiać dystans – zapewnił szef rządu.
Zapewnił też, że trzynasta i czternasta emerytura nie były jednorazowymi świadczeniami, ale rząd doprowadzi do tego, by zostały uregulowane odpowiednimi przepisami. Mają one stanowić rekompensatę za to, że przez lata emeryci znajdowali się "na marginesie".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl