Mateusz Morawiecki zawitał na Śląsk, gdzie wziął udział w posiedzeniu sztabu kryzysowego z udziałem wojewody śląskiego Jarosława Wieczorka. Premier podziękował służbom za pomoc, powiedział, że żaden region nie zostanie pozostawiony sam sobie. Spotkał się też górnikami, którzy wyzdrowieli.
- Podjęliśmy bezprecedensową decyzję, by przez przesiewowe testy genetyczne przebadać wszystkich górników - powiedział Morawiecki na briefingu prasowym po posiedzeniu sztabu kryzysowego. O wiele ważniejsza jest jednak zapowiedź, że "od poniedziałku, wtorku, początku nadchodzącego tygodnia" w kopalniach zostanie wznowione wydobycie. Złożył tę deklarację po wideokonferencji z udziałem szefów węglowych spółek.
Te słowa premiera odnoszą się oczywiście tylko do tych zakładów, które wydobycia zaprzestały lub znacznie je ograniczyły. Tak stało się na przykład w kopalniach Pniówek, Jankowice i Murcki-Staszic. Tam już od trzech tygodni nie wydobywa się węgla, od tygodnia stoi Sośnica.
Koronawirus na Śląsku. Epicentrum widać jak na dłoni
Zapowiedź Morawieckiego nie jest jednak zaskoczeniem, bo prezes Polskiej Grupy Górniczej Tomasz Rogala już kilka dni temu mówił o tym, że liczy na możliwość stopniowego wznawiania wydobycia w tych trzech kopalniach od najbliższego wtorku.
Do wznowienia wydobycia (częściowego) szykuje się też należąca do spółki Węglokoks Kraj kopalnia Bobrek w Bytomiu. Zanotowano tam już ponad 430 zakażeń, a wszyscy pracownicy musieli poddać się badaniom przesiewowym.
Premier dodał, że wedle jego wiedzy na Śląsku nie brakuje maseczek i innych środków ochrony osobistej, a pomoc potrzebującym jest udzielana "w ciągu kilku godzin albo kilku dni".
Liczba zakażonych pracowników wszystkich spółek węglowych przekroczyła już 2 tys., a ogólna liczba zakażonych w Śląskiem - 5 tys. Jak podaje Sanepid, w szpitalach w regionie przebywa 402 chorych. Poddanych kwarantannie jest 7514 osób, a pod nadzorem epidemiologicznym - prawie 8,5 tys. Od początku epidemii w woj. śląskim przebadano ponad 50 tys. próbek.
Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie