Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. TOS
|
aktualizacja

"Możemy znaleźć się w krytycznej sytuacji". Burmistrz Zakopanego bije na alarm

77
Podziel się:

Sytuacja finansowa miasta jest krytyczna i trzeba będzie zrezygnować z części zaplanowanych inwestycji - mówił podczas czwartkowej Sesji Rady Zakopanego burmistrz tego miasta Łukasz Filipowicz.

"Możemy znaleźć się w krytycznej sytuacji". Burmistrz Zakopanego bije na alarm
Zakopane tonie w długach (Adobe Stock, DarSzach)

Jak przekonywał Filipowicz, budżet został zaprojektowany na fałszywych założeniach, a winne są poprzednie władze miasta. Podkreślił, że już w 2023 r. nie zrealizowano założonych dochodów w wysokości kilkudziesięciu milionów złotych i na tej podstawie zaplanowano budżet na 2024 r.

- Założyliśmy, że zrealizuje się sprzedaż mienia miejskiego w 2023 r. na ponad 20 mln zł. Nie sprzedało się nic, a w bieżącym roku sprzedano mienie za ok. 700 tys. zł, więc nie ma z czego realizować wydatków, dlatego musimy zaciągać kolejne kredyty. Jest mnóstwo rozpoczętych inwestycji, a niektóre są realizowane bez środków zewnętrznych, jak choćby stadion miejski za 27 mln zł. Kolejną inwestycją jest oczyszczalnia ścieków przewidziana na kwotę 160-180 mln zł. Na to nie ma pieniędzy, dlatego czeka nas nawet 96 mln zł kredytu w przyszłym roku – mówił Filipowicz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zdradza na czym polega gra Chin w Europie. "Będą nam sprzedawać drogo"

Jego zdaniem miasto będzie musiało pozyskać dodatkowe środki lub zrezygnować z części inwestycji, aby nie doprowadzić samorządu do bankructwa.

- To są efekty prowadzonej polityki przez ostatnie lata i poprzednie władze, bo politykę finansową prowadziło się dosyć frywolnie. Zaplanowane inwestycje są duże i przeskalowane i nas na nie nie stać – stwierdził Filipowicz.

"Sytuacja nie jest wesoła"

Podczas czwartkowej Sesji Rady Zakopanego burmistrz powiedział, że miasto nie ma nawet pieniędzy na remont Krupówek, których nawierzchnia ma już ponad 25 lat i wymaga odnowienia.

- Naprawdę sytuacja nie jest wesoła, dlatego też będziemy musieli z całą Radą Miasta zastanowić się nad inwestycjami. Jeżelibyśmy chcieli zrealizować wszystko, co mamy w planach na przyszył rok, czekałyby nas kolejne kredyty, których mogłyby nie spłacić nawet nasze wnuki - ostrzegł.

- Spirala zadłużenia będzie się powiększać. Już w tym roku wzięliśmy kolejny kredyt na 18 mln zł, bo nie dało się zrealizować założonego budżetu. Dzisiaj podejmujemy uchwałę na kolejne zadłużanie na 18 mln zł. W przyszłym roku będzie minimum 40 mln zł kredytu, jeżeli okroimy inwestycje, a jeżeli nie, to będzie to 96 mln zł. Gmina tego nie udźwignie. Jesteśmy naprawdę w bardzo trudnej sytuacji finansowej – mówił burmistrz Zakopanego.

Wyjaśnił on, że sama obsługa zadłużenia jest również kosztowna i na ten moment to 6 mln zł.

Zakopane może zbankrutować?

- Będziemy musieli się bardzo poważnie zastanowić, co zrobić w przyszłych latach, z jakich inwestycji zrezygnować i jak to zrobić w miarę rozsądnie, żeby gmina nie zbankrutowała. Już nie boję się użyć tego słowa, patrząc na to co się dzieje, jak ten budżet się realizuje, bo realizuje się bardzo słabo – przekazał Filipowicz.

Burmistrz zapewnił radnych, że władze miasta będą starać się o dofinansowania i "szukać pieniędzy gdzie się da". Zaznaczył on, że bez pozyskiwania funduszy z zewnątrz, Zakopane możemy znaleźć się w krytycznej sytuacji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(77)
WYRÓŻNIONE
ObywatelusLok...
3 miesiące temu
Przy takiej ilości turystów krytyczna sytuacja finansowa? Śmierdzi niegospodarnością. Gdzie prokurator u włodarzy miasta?
brawo
3 miesiące temu
Paradoks polega na tym ze zakopiańscy górale mają wiecej pieniedzy niz Masto Zakopane
pijawka
3 miesiące temu
tyle ogromnej kasy doją od turystów i nie maja kasy śmiech na sali
NAJNOWSZE KOMENTARZE (77)
Sas
3 miesiące temu
Goralenvolk bez kasy??
Alek
3 miesiące temu
No tak górale mają się świetnie, miasto pęka w szwach od turystów, a władze nie mają pieniędzy. To niech Pan burmistrz weżmie się za swoich krajan i zacznie kontrolować zlodzieji którzy nie dają paragonów, standard w usługach tego miasta . Jak słyszę bo to nase, ojcowizna itd to mnie szlak trafia, nie na próżno ogłosili księstwo, hotel, apartamenty, cukiernia, restauracja i od lat ciągnącą się budowa, że też się nikt tym nie zajmie. Miasta szkoda, górali "byznesmenów" wcale
xyz23
3 miesiące temu
Gdzie Urząd Skarbowy ,podatków nie płacą?
Beret
3 miesiące temu
Czarnecki jeździ tam swoim ciągnikiem!
Ela
3 miesiące temu
Tak rządził PiS, że kasy nie ma na nic ;)
...
Następna strona