Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
HTO
|
aktualizacja

Musk chce zbudować rafinerię litu. "To licencja na drukowanie pieniędzy"

9
Podziel się:

Elon Musk chce zbudować na wybrzeżu Zatoki Meksykańskiej rafinerię litu. Byłoby to niewątpliwe wzmocnienie dla Tesli w zakresie produkcji baterii do samochodów elektrycznych. Musk stara się o ulgę podatkową, która ułatwi mu inwestycję - informuje Bloomberg.

Musk chce zbudować rafinerię litu. "To licencja na drukowanie pieniędzy"
Elon Musk stwierdził, że rafineria litu to "licencja na drukowanie pieniędzy" (East News, NTB Scanpix)

Elon Musk planuje wybudować rafinerię litu w hrabstwie Nueces w Teksasie. To wzmocniłoby Teslę w zakresie produkcji akumulatorów do jej samochodów elektrycznych.

Jak informuje Bloomberg, do Biura Kontroli stanu Teksas wpłynął już nawet wniosek o ulgę podatkową, która miałaby pomóc w zrealizowaniu budowy zakładu rafinacji wodorotlenku litu klasy akumulatorowej. Tesla określiła inwestycję jako "pierwszą tego typu w Ameryce Północnej".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Zasnął za kierownicą pędzącej Tesli. Nagranie z akcji amerykańskiej policji

"Licencja na drukowanie pieniędzy"

Zdaniem Elona Muska wejście w branżę rafinacji litu to prosty przepis na zbicie majątku i okazja, której nie można przegapić. - Chciałbym jeszcze raz zachęcić przedsiębiorców do wejścia w biznes rafinacji litu. Wydobycie jest stosunkowo łatwe, rafinacja jest znacznie trudniejsza - mówił Musk w lipcu.

Nie możesz stracić, to licencja na drukowanie pieniędzy - dodał.

Budowa może ruszyć w tym roku

Elon Musk przewiduje, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, to prace nad budową rafinerii mogą się rozpocząć z końcem tego roku. Na sukces komercyjny trzeba będzie jednak poczekać, ponieważ rafinacja mogłaby ruszyć dopiero w 2024 r.

Według Tesli zakład miałby przetwarzać surową rudę w materiał gotowy do produkcji baterii. Wodorotlenek litu byłby następnie transportowany do fabryk i zakładów, które produkują baterie Tesli. Elon Musk zapewnia, że proces pozyskiwania litu będzie "innowacyjny i zaprojektowany tak, aby zużywać mniej niebezpiecznych środków chemicznych i tworzyć produkty uboczne, które w porównaniu do konwencjonalnego wydobycia będą użyteczne".

Elon Musk działa w Teksasie coraz prężniej

Elon Musk od lat buduje swoje imperium, ale coraz częściej inwestuje w Teksasie. Zapowiadana rafineria litu to niejedyne teksańskie przedsięwzięcie miliardera. W tym roku ruszyła produkcja samochodów w fabryce w Austin, a także zaczęła działać prototypownia rakietowa w Boca Chica w Teksasie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(9)
WYRÓŻNIONE
Czy to eko ?
2 lata temu
Że tak nieśmiało zapytam jak rafineria litu wpłynie na środowisko ?
To jest to
2 lata temu
Musiał narodzić się Elon by złamać monopol roponośnych koncernów. Elektryczne auta już 50 lat mogły być rozwijane... Ja mu kibicuję. Zrobił to co inni nie mogli. Wprowadził świat w nową erę. A to dopiero początek. Teraz światowe marki chcą produkować promować elektryczne auta... Szok!!! Czeka nas dzięki nim niejedna rewolucja cywilizacyjna.
MałaMi
2 lata temu
Wszyscy tak się cieszą na te elektryczne, "ekologiczne" samochody. Kibicujemy Elonowi, niech buduje rafinerie litu? Serio? Ten świat oszalał. O czym się nie mówi, to koszty dla środowiska przy wydobywaniu tego litu i wszystkich innych pierwiastków niezbędnych do produkcji tych wspaniałych elektrycznych akumulatorów. Nikiel, mangan, kobalt, aluminium, miedź. To się wytwarza w jakiś magiczny, ekologiczny sposób? Maszyny do rafinacji złóż zużywają setki litrów tradycyjnego paliwa na godzine. Do tego tysiące ton wody (której teraz tak brakuje) na sekundę(!!!), Która potem zanieczyszczona wraca do ziemi. A jak myślicie co się dzieje że zużytymi akumulatorami? Buduje się w ziemi wielkie sarkofagi, i tam je składuje. Na zawsze. Zatem jak bardzo ekologiczne są te elektryczne samochody? To już pozostawiam pod rozwagę...
NAJNOWSZE KOMENTARZE (9)
hmmmm
2 lata temu
koncerny motoryzacyjne włożyły hajs w wydobycie surowców, w umowy na dostawę półproduktów, opracowanie procesu produkcyjnego a także w lobbing ustaw pod samochody elektryczne w Unii Europejskiej i Stanach więc nie ma się co dziwić, że artykuły sponsorowane jak mantre powtarzają ekologiczne samochody elektryczne hasło powtórzone tysiące razy ma stać się prawdą nieważne jak nieekologiczne jest wydobycie, produkcja a później niby-utylizacja. Jeszcze nieraz zderzymy się z tą formą kreowania rzeczywistości
lekarz
2 lata temu
Tworki blisko i biały kaftan!!!
MałaMi
2 lata temu
Wszyscy tak się cieszą na te elektryczne, "ekologiczne" samochody. Kibicujemy Elonowi, niech buduje rafinerie litu? Serio? Ten świat oszalał. O czym się nie mówi, to koszty dla środowiska przy wydobywaniu tego litu i wszystkich innych pierwiastków niezbędnych do produkcji tych wspaniałych elektrycznych akumulatorów. Nikiel, mangan, kobalt, aluminium, miedź. To się wytwarza w jakiś magiczny, ekologiczny sposób? Maszyny do rafinacji złóż zużywają setki litrów tradycyjnego paliwa na godzine. Do tego tysiące ton wody (której teraz tak brakuje) na sekundę(!!!), Która potem zanieczyszczona wraca do ziemi. A jak myślicie co się dzieje że zużytymi akumulatorami? Buduje się w ziemi wielkie sarkofagi, i tam je składuje. Na zawsze. Zatem jak bardzo ekologiczne są te elektryczne samochody? To już pozostawiam pod rozwagę...
Pawka Morozow
2 lata temu
Mój dziadek też tak mówił,a potem bimber produkował.
To jest to
2 lata temu
Musiał narodzić się Elon by złamać monopol roponośnych koncernów. Elektryczne auta już 50 lat mogły być rozwijane... Ja mu kibicuję. Zrobił to co inni nie mogli. Wprowadził świat w nową erę. A to dopiero początek. Teraz światowe marki chcą produkować promować elektryczne auta... Szok!!! Czeka nas dzięki nim niejedna rewolucja cywilizacyjna.