Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. KKG
|
aktualizacja

Nadwyżka zboża z Ukrainy. "Doprowadziło do tego kilkanaście firm"

Podziel się:

- Jest kilkanaście firm, które doprowadziły do tego, że mamy bardzo dużo zboża sprowadzonego z Ukrainy - powiedział minister rozwoju i technologii Waldemar Buda. Dodał, że chciałby, by każdy mógł je poznać i ocenić.

Nadwyżka zboża z Ukrainy. "Doprowadziło do tego kilkanaście firm"
Zboże w Polsce jest tylko 150-200 zł tańsze niż na rynkach ogólnoświatowych - powiedział Waldemar Buda, szef resortu rozwoju (East News, Przemek Swiderski/REPORTER)

- Jest kilkanaście firm, które doprowadziły do tego, że mamy bardzo dużo zboża sprowadzonego z Ukrainy. Chciałbym poznać te firmy, żeby każdy mógł ocenić, czy było to etyczne działanie, polegające na tym, że nie kupowano zboża od polskich rolników, tylko ściągano je taniej z Ukrainy i doprowadzono do nadpodaży w Polsce - stwierdził Waldemar Buda na konferencji prasowej w siedzibie PiS w Łodzi.

"Trudna sytuacja wynika z kryzysu"

Dodał, że silosy są pełne i przedsiębiorcy domagają się, aby im pomóc w ich opróżnieniu. - Być może po to, aby ponownie napełnić je zbożem ukraińskim, na co nie możemy pozwolić - powiedział minister.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Polska zalana zbożem. "Ile go jest? Tego nikt nie wie. Mamy tylko informację z Ukrainy"

Jak przypomniał, trudna sytuacja wynika z kryzysu i z wojny oraz zablokowania całkowicie szlaku czarnomorskiego, który przez kilka miesięcy był nieczynny. Zaznaczył, że obecnie droga morska jest już odblokowana, więc tranzytu zbóż przez Polskę nie ma.

Z drugiej strony pamiętajmy, że zboże w Polsce jest tylko 150-200 zł tańsze niż na rynkach ogólnoświatowych. Dzisiaj zboże na głównej giełdzie rolno-spożywczej we Francji jest droższe o 150-170 zł. Tam ani tona ukraińskiego zboża nie dotarła - oznajmił minister Buda.

Jeżeli premier Henryk Kowalczyk proponuje razem z komisarzem Januszem Wojciechowskim pomoc polegającą na tym, że w regionie Lubelszczyzny i Podkarpacia do tony zboża będzie dopłacało się 250 zł, to jest to poziom ceny światowej na rynku zbóż. Nie możemy doprowadzić do sytuacji, w której zboże w Polsce będzie droższe niż na świecie - dodał.

List premierów do Ursuli von der Leyen

Minister rozwoju podkreślił, że rząd oczekuje też reakcji po stronie KE.

- W tym celu pięciu premierów zwróciło się z listem do Ursuli von der Leyen, która ma instrumenty, aby zareagować. Jest też estoński komisarz Waldis Dombrovskis, który odpowiada za politykę celną. Otrzymał pisma i wnioski ode mnie, od komisarza, od premierów. Czekamy na decyzję w tej sprawie - zaznaczył minister rozwoju.

Jeśli chcesz być na bieżąco z najnowszymi wydarzeniami ekonomicznymi i biznesowymi, skorzystaj z naszego Chatbota, klikając tutaj.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP