"Sąd Okręgowy w Warszawie, XX Wydział Gospodarczy, nakazał JSW Koks zwrot kwoty pobranej od Alior Bank z tytułu gwarancji bankowej dla realizacji umowy na budowę przez Rafako elektrociepłowni w Radlinie. Gwarancję tę, bank wypłacił na żądanie JSW Koks" – poinformowała spółka w komunikacie.
Przedstawiciele Rafako podkreślili, że od początku twierdzili, iż "JSW Koks nie miała prawa żądać wypłaty środków z tytułu gwarancji". "W naszej opinii bezpodstawne było też zagarnięcie przez JSW Koks naszych pieniędzy z kaucji, która dodatkowo, poza gwarancją, zabezpieczała kontrakt" - dodano.
Cytowany w informacji prezes Rafako Maciej Stańczuk podkreślił, że JSW Koks swym działaniem "wygenerowała w Rafako przesłanki upadłościowe i decyzja sądu, jakkolwiek przyznająca nam rację, nie jest równoznaczna z cofnięciem wniosku o upadłość".
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zastrzegł, że główne przesłanki znikną, jeżeli JSW Koks odda pieniądze do Alior Banku, na co sąd dał JSW Koks dwa dni, zwróci kaucję gotówkową oraz "powróci do efektywnych i prowadzonych w dobrej wierze mediacji". "Jednocześnie JSW Koks powinna zapewnić finasowanie kosztów inwestycji i tym samym umożliwić Rafako kontynuowanie prac na budowie, z której przychody, zasilałyby działalność operacyjną spółki z Raciborza" - oceniła spółka Rafako w komunikacie.
Nie mniej ważne od zwrotu środków, jest pilne zawarcie porozumienia i aneksu do umowy, w którym określone zostaną zasady finasowania i pokrycia kosztów, warunki i terminy dalszej realizacji umowy i dodatkowych prac, jakie niezbędne są, aby dokończyć całą inwestycję. Te kwestie były przedmiotem mediacji, zerwanych jednostronnie przez JSW Koks na początku września tego roku, czego zasadność również kwestionujemy - zastrzegł, cytowany, prezes Stańczuk.
Podkreślił, że Rafako zostało niewiele czasu, z uwagi na złożony wniosek o upadłość oraz krytyczną sytuację finansową. "Dlatego powrót do efektywnych rozmów i zawarcie porozumienia powinno nastąpić zanim sąd ogłosi upadłość Rafako" - oceniła spółka w czwartkowym komunikacie.
Rafako realizuje dla JSW Koks inwestycję w Radlinie polegającą na budowie elektrociepłowni opalanej gazem koksowniczym. 27 września władze JSW Koks podały, że realizacja EC Radlin przez Rafako wiązała się z ciągłym niekontrolowanym wzrostem budżetu bez realizacji prac w terminie, więc zarząd JSW Koks musiał skorzystać z zabezpieczenia wykonania umowy.
Rafako złożyło wniosek o ogłoszenie upadłości do Sądu Rejonowego w Gliwicach 26 września. Prezes Stańczuk tego dnia ocenił, że ostateczną przyczyną decyzji było pobranie przez JSW Koks z wpłaconej przez Rafako kaucji gwarancyjnej 20 mln zł oraz zażądanie wypłaty gwarancji w kwocie 35 mln zł. Bank wypłacił te środki.
Zarząd JSW Koks zgodził się na daleko idące ustępstwa
Następnie zarząd JSW Koks rozesłał mediom oświadczenie, w którym wyraził "zdumienie" wobec wypowiedzi członków zarządu Rafako ws. współpracy obu spółek. Zarząd JSW Koks uznał, że wypowiedzi te "mogą świadczyć o braku elementarnej wiedzy w zakresie realizowanej przez Rafako inwestycji dotyczącej budowy EC Radlin zarówno w zakresie technicznym, terminowym oraz finansowym".
Przedstawiciele JSW Koks przypomnieli m.in, że umowę na budowę bloku opalanego oczyszczonym gazem na terenie koksowni JSW Koks w Radlinie podpisano w czerwcu 2019 r. Koszt inwestycji szacowano wówczas na ok. 289 mln zł netto. Rafako w ślad za zaakceptowanymi warunkami przetargu (w tym brakiem zmian i waloryzacji wynagrodzenia) podjęło się realizacji umowy w 29 miesięcy.
W latach 2021-23 podpisano szereg aneksów do umowy oraz ugodę, w wyniku których ówczesny zarząd JSW Koks zgodził się na daleko idące ustępstwa: wzrost wartości umowy do ponad 447 mln zł, zrzeczenie się roszczeń JSW Koks w stosunku do Rafako i zgodę na przesunięcie terminu zakończenia kompletnego obiektu na 30 czerwca 2023 r. W kwietniu 2024 r. ówczesny zarząd JSW Koks podpisał z Rafako kolejny aneks do umowy, który powodował następny wzrost jej wartości o ponad 21 mln zł.
Spółka JSW Koks podała, że wartość netto umów zawartych przez Rafako z podwykonawcami przekroczyła już budżet kontraktu o ponad 80 mln zł, a umowy te nie obejmują całego zakresu inwestycji (podwykonawcy mają realizować ponad 90 proc. prac). Rafako ma notorycznie wykazywać opóźnienia względem deklarowanych terminów zamknięcia poszczególnych prac, a w dotychczas przedstawianych harmonogramach nie przedstawiało terminu zakończenia inwestycji lub tylko wskazywało na wystąpienie dalszych opóźnień.
JSW Koks: niekontrolowany wzrost budżetu bez realizacji prac w terminie
Władze JSW Koks stwierdziły też, że dotąd nie zakończono podstawowego zakresu związanego z certyfikacją kluczowych urządzeń i nie osiągnięto kluczowych kamieni milowych, w tym np. synchronizacji bloku.
"Dokończenie inwestycji przez Rafako w ostatnio deklarowanych terminach, jest możliwe wyłącznie w przypadku niezwłocznego i znaczącego zwiększenia wynagrodzenia (min. 80-90 mln zł), co w rzeczywistości sprowadzałoby się również do uznania rezygnacji z należnych JSW KOKS S.A. roszczeń finansowych (co najmniej 180 mln zł), czyli w sumie wzrost kosztu inwestycji o kolejne ok. 270 - 300 mln zł" - stwierdziły z końcem września br. władze JSW Koks.
Dodały, że scenariusz dalszej realizacji inwestycji przez Rafako jest obarczony bardzo dużym ryzykiem i mocno zagrożony zwłaszcza dalszymi opóźnieniami. Ponadto, Rafako od dłuższego czasu nie dokonuje płatności podwykonawcom (realizuje je JSW Koks), a dotychczas wykonane płatności przez JSW Koks na rzecz Rafako i podwykonawców osiągnęły wartość kontraktu – przy faktycznym zaawansowaniu prac ok. 78 proc.
"Wyżej wymienione dane i opinie wskazują jednoznacznie, że dotychczasowa realizacja inwestycji przez Rafako wiązała się z ciągłym niekontrolowanym wzrostem budżetu bez realizacji prac w terminie, w związku z czym obecny zarząd JSW Koks, jako odpowiedzialny za majątek spółki musiał podjąć decyzję o skorzystaniu z przysługującego mu instrumentu finansowego tj. zabezpieczenia należytego wykonania umowy" - podkreślono w oświadczeniu JSW Koks z końca września br.
Umowa JSW Koks z Rafako dotyczy budowy kogeneracyjnego bloku energetycznego na gaz koksowniczy o mocy ok. 32 MW elektrycznych oraz 37 MW cieplnych.
19 września br. JSW poinformowała o zakończeniu testów na utratę wartości aktywów trwałych. Wyniki testów wskazały na utratę wartości tych aktywów: m.in. w segmencie Koks, tj. majątku Koksowni Radlin, Przyjaźń, Jadwiga oraz Elektrociepłowni Radlin - w łącznej wysokości 1,4 mld zł.