Jak przekazał rzecznik prasowy SG ppłk Andrzej Juźwiak, od czerwca funkcjonariusze SG interweniowali na lotniskach 125 razy w związku z pozostawieniem bagażu bez opieki i nałożyli w związku z tym mandaty na łączną kwotę 11 tys. zł.
Dla porównania w całym roku ubiegłym takich interwencji było 609, z czego 220 osób zostało ukaranych mandatami na kwotę ponad 63 tys. zł. W czerwcu i lipcu ubiegłego roku były 123 interwencje, a kwota mandatów wyniosła prawie 14 tys. zł.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Funkcjonariusze SG podejmowali interwencje również wobec pasażerów naruszających warunki bezpieczeństwa na pokładach statków powietrznych. Od czerwca do tej pory przeprowadzono 27 takich interwencji. Ukaranych zostało 21 osób na łączną kwotę ponad 9 tys. zł
Wielu osób boi się latać samolotem. Niektórzy dla dodania sobie odwagi piją alkohol, a skutki są opłakane. Do tego stopnia odzyskują pewność siebie, że lekceważą polecenia strażników granicznych.
W całym ubiegłym roku wobec krnąbrnych pasażerów przeprowadzono 740 interwencji. Ukarano 128 osób na ponad 55 tys. zł z czego w czerwcu i lipcu 2023 r. funkcjonariusze SG przeprowadzili 48 interwencji i ukarali 41 osób na kwotę ponad 10 tys. zł.
Żarty o bombie nikogo nie śmieszą. A słono kosztują
Odnosząc się z kolei do interwencji podejmowanych przez funkcjonariuszy SG wobec pasażerów naruszających warunki bezpieczeństwa w portach lotniczych rzecznik SG poinformował, że w tym roku - od czerwca do chwili obecnej - przeprowadzono 15 interwencji, a kwota nałożonych mandatów to prawie 7 tys. zł. Chodzi m.in. o żarty na temat posiadania w bagażu bomby lub innych niebezpiecznych przedmiotów. W całym 2023 r. przeprowadzono 912 takich interwencji i ukarano 82 osoby na kwotę 36,5 tys. zł
W każdej sytuacji związanej z potencjalnym zagrożeniem bezpieczeństwa reagują funkcjonariusze Straży Granicznej. Tak jest w przypadku bagaży pozostawionych bez opieki czy podróżnych, którzy twierdzą, że mają ze sobą niebezpieczne przedmioty - przekazał ppłk Andrzej Juźwiak.
Dodał, że kiedy zgłaszana jest taka osoba, na miejscu każdorazowo pojawiają się strażnicy graniczni, szczegółowo sprawdzany jest bagaż podróżnego, który w konsekwencji - oprócz ukarania mandatem do 500 zł - może, decyzją kapitana, nie wejść na pokład samolotu. Pomimo apeli wciąż zdarzają się osoby, które do kontroli granicznej zgłaszają się z nieważnymi dokumentami podróży albo w ogóle bez dokumentów.