Emilewicz była gościem programu "Jeden na jeden" w TVN24. Była w nim pytana m.in. o kwestie nagród dla szefowej Kancelarii Sejmu Agnieszki Kaczmarskiej.
O wypłaceniu trzech takich nagród jako pierwsza informowała Wirtualna Polska na początku tego tygodnia. Bonusy dwukrotnie przyznał Kaczmarskiej były marszałek Marek Kuchciński, a raz Elżbieta Witek.
- Nie znam pani dyrektor, nie wiem, za co otrzymała nagrody - uciekała od odpowiedzi minister Jadwiga Emilewicz. Powiedziała jedynie, że przyznawanie takich dodatków to "element polityki kadrowej".
Emilewicz mówiła również o wpływie koronawirusa na polską gospodarkę. - Przerwane zostają łańcuchy wartości, fabryki dostarczające części i podzespoły już tego w ostatnim czasie nie robią - powiedziała.
Przywołała również badania Polskiego Instytutu Ekonomicznego, który na początku tygodnia wskazał, że przez koronawirusa polska gospodarka może stracić nawet 0,02 proc. PKB. Sama minister wspomniała jednak o uszczerbku dwukrotnie wyższym, wynoszącym 0,04 proc. PKB.
- Na pewno nie mówimy, że to będzie armagedon dla polskiej gospodarki - zastrzegła szefowa resortu rozwoju. Przyznała jednak, że wiele przedsiębiorców pyta ją o swoją sytuację i zaczyna myśleć o przenoszeniu produkcji do regionu Europy środkowo-wschodniej.
- Polska gospodarka jest oparta na MŚP, więc nie ma aż tylu parków produkcyjnych na świecie, by na ten moment jakoś mocno ucierpieć - powiedziała Emilewicz.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl