Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
PGO
|
aktualizacja

"Naiwność dobiegła końca". Niemcy zmieniają politykę wobec Chin

23
Podziel się:

Niemcy zaczynają dystansować się od Chin - pisze portal Deutsche Welle. Minister gospodarki Robert Habeck chce utrudnić prowadzenie interesów w Chinach niemieckim firmom i mówi o dotychczasowej naiwności wobec Państwa Środka.

"Naiwność dobiegła końca". Niemcy zmieniają politykę wobec Chin
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz (z lewej) i wicepremier Chin Liu He (z prawej) (Getty Images, Andy Wong)

Jak czytamy, największy chiński armator, koncern COSCO, chce objąć 35 proc. udziałów w niemieckim terminalu kontenerowym Tollerort. Jego właściciel, firma Hamburger Hafen und Logistik AG, daje zielone światło. Tollerort byłby dla Chin preferowanym miejscem przeładunku w Europie. Głosy sprzeciwu wobec transakcji docierają z niemieckiego rządu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Słowa Scholza w Pradze to zapowiedź zmiany stanowiska Niemiec? "Przypominają statek"

Niemcy zmieniają podejście do relacji handlowych z Chinami

Zamieszanie wokół COSCO - jak wskazuje DW - jest jedynie elementem większego problemu dotyczącego relacji gospodarczych z Chinami. "Szczególnie teraz, gdy po ataku Rosji na Ukrainę, zależność od rosyjskiego gazu okazała się słabym punktem Berlina, Niemcy zmagają się z relacjami z Chinami i zadają pytanie: jak postępować z autokracją, która od lat jest największym partnerem handlowym i na terenie której działa około 5 tys. niemieckich firm?" - czytamy.

Minister gospodarki i wicekanclerz Niemiec z ramienia Zielonych Robert Habeck, zapowiedział "bardziej solidną" politykę handlową wobec Chin. Podczas spotkania ministrów gospodarek państw G7 we wrześniu tego roku powiedział, że "naiwność wobec Chin dobiegła końca".

Wcześniej, bo w maju, minister nieoczekiwanie odmówił koncernowi Volkswagen gwarancji na inwestycje w Chinach. - To może wkrótce stać się standardową metodą postępowania. W najbliższej przyszłości, jeśli niemieckie firmy będą chciały inwestować, jeśli będą handlowały z Chinami, to prawdopodobnie będą to robić na własne ryzyko i nie będą już mogły liczyć na państwowe gwarancje i zabezpieczenia - mówi Tim Ruehlig, ekspert ds. Chin z Niemieckiej Rady Stosunków Zagranicznych, cytowany przez DW.

Presja Zielonych na rząd Niemiec

Zieloni zwiększają presję w kwestii prowadzenia interesów z Chinami. Na początku września br. minister spraw zagranicznych Annalena Baerbock ostrzegła w przemówieniu przedstawicieli biznesu, że Niemcy nie mogą po raz drugi robić sobie nadziei, licząc na uczciwość autokratycznych reżimów. - Dla niemieckiego rządu i dla mnie ważne jest, abyśmy w strategii wobec Chin zawarli to, czego nauczyliśmy się z naszej zależności od Rosji - mówiła.

Jak podaje agencja Reutera, Ministerstwo Gospodarki Niemiec opracowuje plan zachęcający rodzime firmy do robienia interesów w innych krajach Azji kosztem biznesów w Chinach. Dla wielu przedstawicieli biznesu w Niemczech zmiany kursu w Ministerstwie Gospodarki idą jednak za daleko. - Rządowe wsparcie i ochrona działalności niemieckich firm w Chinach co do zasady muszą zostać utrzymane - powiedział agencji Reutera Fridolin Strack, dyrektor zarządzający Komitetu Azji i Pacyfiku Niemieckiego Biznesu. Jak pisze DW, jego zdaniem również chińskie inwestycje powinny być realizowane w Niemczech i Europie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(23)
WYRÓŻNIONE
Paweł
2 lata temu
Dlaczego Europa nie ma czipów potrzebnych do produkcji wielu urządzeń wysokiej technologi. Cała produkcja została przeniesiona do Azji bo rodzime firmy nie mogły konkurować z niewolniczą siłą roboczą z Azji. Zupełna bezmyślność polityków i Brukseli.
tomek
2 lata temu
Tak państwo wspiera rozwój i ekspansję rodzimych firm zagranicą. Ciekawe czy nasi przedsiębiorcy mogą liczyć na gwarancje swojego rządu podczas akwizycji zagranicznych spółek czy tworzenia tam swoich oddziałów. U nas na gwarancje Państwa i pomoc może liczyć tylko polski episkopat i ojciec dyrektor.
***** ***
2 lata temu
Niemieckie technologie wdrażane są w Chinach a Chińczycy zawarli umowę z Rosją na wspólną budowę broni która będzie użyta przeciw NATO !!! Czyli jak powiedział Lenin kapitalista sprzeda sznur na którym go powiesimy !!!!
NAJNOWSZE KOMENTARZE (23)
Piotrus2483
2 lata temu
Niemcy to fałszywy naród ma to we krwi cała ich technologia jest robiona w chinach jest tanio i poco brudzić sobie ręce czysty pieniądz robią tak od lat popatrzcie na jakość ich sprzętu rozpada się w rekach
Mikus Czwarty
2 lata temu
To mialy byc dla Niemiec wielkie rynki zbytu niemieckich towarow. Ostal sie ino sznur!
Komentarz
2 lata temu
COSCO również posiada udziały w statkach LNG które bez problemu wyładowują rosyjski gaz w europie i to nawet po ogloszeniu sankcji.
ubecja i staz...
2 lata temu
w Niemczech więcej stazi niż u nas ubeków, ale to i tak za dużo. Jedni i drudzy sprzedają swój kraj.
Ppppp
2 lata temu
Polityka Niemców , Chiny ,ruscy
...
Następna strona