O tym, że w czołówce rankingu najbogatszych posłów dojdzie do rewolucji, pisaliśmy już w money.pl tuż po wyborach.
Wymiana elit w dużej mierze się udała i z najbardziej zamożnej dziesiątki ostało się zaledwie dwóch parlamentarzystów - Adam Cyrański z KO i Leszek Galemba z PiS.
Choć oświadczenia majątkowe nowych posłów opublikowane zostaną dopiero za kilka miesięcy, money.pl postanowił wytypować tych, którzy zajmą miejsca w czołówce. A kandydatów jest co najmniej kilku, bynajmniej nie anonimowych.
Obejrzyj: Podatek handlowy? Nie łudźmy się: będzie drożej
Na początek - Mateusz Morawiecki. Może niektórzy o tym zapomnieli, ale premier nigdy wcześniej nie był posłem. Dopiero w niedzielnych wyborach zdobył mandat i będzie miał swoje miejsce na sali plenarnej nie tylko w ławach rządowych.
Szef rządu do Sejmu wskakuje z przytupem i niemal na pewno trafi do grona najbogatszych parlamentarzystów.
Premier w elicie
Morawiecki ma 5 380 000 zł w gotówce. Już sam stan konta wystarczyłby mu do 9. miejsca na liście najbogatszych posłów u progu kadencji 2015-2019. Ale na tym nie koniec.
Premier ma również mieszkanie o wartości ok. 1 mln zł. Do tego dwa domy - 150- i 100-metrowy wraz z działkami. Wartość? Nieznana, Morawiecki nie wpisał jej w swoim ostatnim oświadczeniu majątkowym.
Nie wycenił również pozostałych nieruchomości - szeregówki o powierzchni 180 metrów kwadratowych ani działki rolnej o powierzchni 2 hektarów. Samodzielne oszacowanie ich wartości bez bardziej szczegółowych informacji jest niemożliwe.
Do tego ma również uprawnienia do 3857 akcji Santandera, którego przecież przez wiele lat był prezesem (wówczas jeszcze jako BZ WBK). Mateusz Morawiecki ma również sporo mebli. W sumie wycenił je na ponad 250 tys. zł.
Łączny majątek premiera można więc dość ostrożnie szacować na 8-9 mln zł. Nie wiadomo, ile do tego może dołożyć jego żona, o której majątku sporo mówiło się na początku roku.
Jednak nawet to wspomniane 8-9 mln zł w poprzednim Sejmie dawało 7. miejsce wśród najbogatszych.
Korwin nie dorównuje
Teraz może się okazać, że Morawiecki znajdzie się znacznie wyżej. Wiadomo, że raczej nie wyprzedzi Adama Cyrańskiego z KO ani Leszka Galemby z PiS. Oni ostali się po wyborach w Sejmie i ich majątki oscylują wokół odpowiednio 26 i 14 mln zł.
Ale już taki Janusz Korwin-Mikke, który do Sejmu wraca po prawie 30 latach, ustępuje premierowi pod względem majątku. Ale wcale nie tak mocno.
Według najnowszego oświadczenia majątkowego polityka z 2017 roku (wtedy był jeszcze europosłem), jest właścicielem przede wszystkim nieruchomości.
Przedstawiciel Konfederacji ma 7 działek o łącznej wartości ponad 6 mln złotych. Najdroższa z działek byłego europosła ma prawie 25 tys. mkw. i jest warta 4,5 mln złotych.
W oświadczeniu Korwin-Mikkego znajdziemy też dwie inne nieruchomości - dom o powierzchni 360 metrów kwadratowych wart 680 tys. złotych i 40-metrowe mieszkanie o wartości 350 tys.
W żywej gotówce nowy parlamentarzysta ma 6 tys. 663 euro i prawie 45 tys. złotych. Janusz Korwin-Mikke posiada też 2 samochody. BMW F11 rocznik 2011 warte 60 tys. złotych i fiata punto, rocznik 2008, o wartości 3 tys.
"Król Zakopanego" wraca do Sejmu. Będzie wiceministrem?
Po latach na Wiejską wraca również Andrzej Gut-Mostowy. To znana postać z doświadczeniem parlamentarnym z lat 2005-2015. Wtedy był posłem Platformy Obywatelskiej, ale w tym roku w sejmowych ławach zasiądzie już jako reprezentant Porozumienia Jarosława Gowina.
Gut-Mostowy to może być jeden z tych "nowicjuszy", który może zagrozić pozycji wspomnianego wcześniej Adama Cyrańskiego. Pochodzący z Podhala 59-latek to prawdziwy krezus. Był nim, gdy kończył kadencję w 2015 roku, ale do tej pory raczej niewiele się zmieniło.
Zakopiański przedsiębiorca 4 lata temu mógł pochwalić się 10 nieruchomościami o łącznej wartości ponad 30 mln zł. Do tego miał 6,1 mln zł w gotówce.
Jakby tego było mało, Gut-Mostowy to jeden ze współwłaścicieli stacji narciarskiej Witów Ski, położonej kilka kilometrów od Zakopanego.
Skąd taki majątek? Przede wszystkim "król" ma hotel, położony w samym centrum Zakopanego. Gut-Mostowy żyje z turystów, którzy w 2014 roku dali mu zarobić prawie 1,7 mln zł. Nic dziwnego, hotel Sabała stoi idealnie na Krupówkach, a cena za pokój to według najpopularniejszych serwisów z noclegami ponad 300 złotych za noc. Chętnych jednak, jak widać, nie brakuje.
Majątek na poziomie 40 mln zł da Gutowi-Mostowemu pozycję lidera w rankingu najbogatszych posłów. A może i ministrów, bo Jarosław Gowin w czasie kampanii zapewniał na spotkaniach z mieszkańcami, że zakopiański biznesmen będzie kandydatem Porozumienia na wiceministra sportu. A może ministra, skoro Witold Bańka ma zostać prezesem światowej agencji antydopingowej WADA.
Gut-Mostowy zasłynął również tym, że pod koniec swojej ostatniej kadencji, że uposażenie poselskie przeznaczał na cele charytatywne. W 2014 roku było to prawie 15 tys. zł.
Czy wśród nowych parlamentarzystów znajdzie się ktoś, kto zdetronizuje "króla Zakopanego"? Przekonamy się za kilka miesięcy.
Jedno jest pewne: musiałby to być ktoś w rodzaju Marka Jakubiaka, który w poprzedniej kadencji zdeklasował wszystkich swoim majątkiem na poziomie 60 mln zł.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl