Eurostat podał w czwartek, że stopa bezrobocia, po dostosowaniu sezonowym, we wrześniu, wyniosła w Polsce 2,6 proc. i utrzymała się na takim samym poziomie jak w sierpniu. Liczba bezrobotnych we wrześniu wyniosła 448 tys., wobec 444 tys. w sierpniu. Do danych odniósł się na Facebooku premier Mateusz Morawiecki. Napisał, że to "drugi najlepszy wynik w Europie i dowód, że polityka rządu działa"
"Wiem, że wiele firm przeżywa dziś problemy w związku z inflacją i kryzysem energetycznym. Czasy są trudne, ale ochrona rynku pracy to dla mnie priorytet" - zapewniał Morawiecki.
"Będziemy walczyć o miejsca pracy w Polsce i przyciąganie nowych przedsiębiorców. Bo kiedy kryzys minie, nie chcemy zaczynać od zera i ponad dziesięcioprocentowego bezrobocia jak 9 lat temu" - dodał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Niskie bezrobocie, ale eksperci ostrzegają
Eksperci obawiają się, że dobra passa na rynku pracy może się wkrótce skończyć i nie będzie to tylko i wyłącznie zmiana sezonowa.
- Przedsiębiorcy czekają i patrzą, co się wydarzy. Czekają jednak z dużym niepokojem, bo ta nieprzewidywalność, która towarzyszy firmom, to w Polsce coś stałego – mówił w programie "Money.pl" dr Łukasz Bernatowicz, prezes Związku Pracodawców Business Centre Club. - Widać też to w zgłaszanych do urzędów pracy planach dot. zwolnień grupowych. Tego dawno nie było, a zaczyna się pojawiać i będzie tego więcej - dodał.
Szykuje się kolejny cios w firmy. Idą duże zmiany
Pod koniec września szefowa resortu rodziny Marlena Maląg również prognozowała, że stopa bezrobocia w kolejnych miesiącach może lekko rosnąć, biorąc pod uwagę, że w "miesiącach letnich co roku obserwujemy spadek bezrobocia ze względu na prace sezonowe".